Download my FREE ebook about language learning!

Natural Language Learning
Without a Teacher!

A step-by-step guide about how to learn a language naturally on your own!

Download it now for FREE!

O mnie (i mojej misji)

20 Mar 2012

Zapraszam do oglądania filmik powyżej ...

... albo możesz czytać tę samą treść poniżej!

Portret Davida

Właśnie zdałem sobie sprawę, że nie mam żadnej strony na moim blogu, na której naprawdę przedstawiam się i wyjaśniam dlaczego robię to co robię. :-)

Piszę artykuły i nagrywam filmiki o nauce języków i kulturze amerykańskiej i polskiej od ponad trzech lat, i jeśli je śledziłeś/aś, znasz już całą moją historię - ale nie wiesz dlaczego to robię!

(Specjalnie dla długoletnich fanów: w pełnym artykule jest zdjęcie, na którym mam długie włosy! Zapraszam!)

Jeśli mnie nie znasz, oto jest mój krótki, oficjalny profil:

David Snopek jest amerykańskim przedsiębiorcą, programistą oraz nauczycielem i uczącym się języków obcych, który urodził się i wychował się w Milwaukee w stanie Wisconsin. Chociaż ma polskie nazwisko (dzięki dalekim polskim przodkom, którzy wyemigrowali do USA ok. 100 lat temu), dorósł mówiąc tylko w jednym języku: angielskim.

W końcu jako dorosłemu udało mu się dojść do całkiem wysokiego poziomu w nauce j.polskiego, korzystając z nietradycyjnej metody. Zainspirowany tym sukcesem, stworzył Linguatrek, blog na którym dzieli się swoim doświadczeniem i Bibliobird, aplikację internetową, która pomaga Polakom w nauce j. angielskiego.

Pierwotnie nie chciałem napisać tego artykułu bo wiedziałem, że będę musiał opowiedzieć o "mojej misji".

Prawdę mówiąc rzeczywiście mam misję. Obawiałem się jednak ogłaszania jej publicznie. Duże korporacje i politycy mają misje. I mówiąc delikatnie, zwykle są to same bzdury (chciałem napisać słowo na "g" ;-)).

Martwiłem się, że pomyślicie, że moja misja również jest bzdurą. Ale nauka języków jest moją prawdziwą pasją i czułem, że wreszcie przyszedł czas, żeby podzielić się tym z Wami.

Czytaj dalej aby dowiedzieć się więcej o mojej misji!

Moja misja

Moją misją jest to, żeby:

  • Zmotywować Ciebie do nauki języków obcych i poznawania innych kultur.

    To może pomóc Ci w: znalezieniu lepszej pracy, poszerzeniu Twoich horyzontów, powrocie do Twoich korzeni, cieszeniu się z podróży po świecie i w ogóle wzbogaceniu Twojego życia.

  • Rozwiać przekonanie, że nie możesz nauczyć się języków albo konkretnego języka.

    Dużo ludzi myśli, że trzeba mieć "talent do języków." Albo, że trzeba mieszkać w kraju, gdzie się mówi w danym języku. Albo, że koniecznie trzeba nauczyć się na pamięć skomplikowanych zasad gramatycznych. Albo, że niektóre języki są o wiele trudniejsze od innych. Albo, że jesteś zbyt stary, żeby nauczyć się języków. Wszystkie te przekonania są fałszywe: każdy może nauczyć się dowolnego języka!

  • Pokazać Ci jak nauczyć się języka w sposób przyjemny, szybki i efektywny.

    Nie ma tylko jednej właściwej metody nauki języka. Niektóre metody są efektywniejsze od innych. Ale najefektywniejsza metoda nauki zależy od Ciebie i Twoich osobistych preferencji. Chciałbym pomóc Ci znaleźć Twoją własną metodę.

Dlaczego?

Bo kiedyś byłem w takiej samej sytuacji! Potrzebowałem takich samych porad i pomocy!

Moje porażki

Prawda jest taka, że poniosłem wiele porażek ucząc się różnych języków obcych, zanim w końcu odniosłem sukces z j. polskim.

Tak jak wielu Amerykanów uczyłem się j. hiszpańskiego w szkole średniej i "high school" - w sumie sześć lat. Graliśmy w gry, śpiewaliśmy, uczyliśmy się mnóstwa gramatyki i zdawaliśmy egzaminy. Robiłem wszystko co kazał nauczyciel i nawet miałem bardzo dobre oceny. Ale tak jak większość moich rówieśników, nie udało mi się nauczyć więcej niż tylko tyle, aby zdać egzamin gramatyczny. Po sześciu latach!

Codziennie rozmawiam z ludźmi, którzy mieli takie same doświadczenie z hiszpańskim albo angielskim, albo francuskim, albo z jakimkolwiek innym językiem. Uczyli się w szkole przez 5, 10 albo 15 lat, ale nadal nie mogą zamówić nic w restauracji, ani obejrzeć filmu bez napisów, ani rozmawiać na luzie z native speakerem.

Wtedy zdecydowałem, że nie mam talentu do języków więc nigdy nie nauczę się języka obcego.

A poza tym, jaki miałoby to sens? Co dałaby mi znajomość j. hiszpańskiego? W tamtym momencie, nie miałem pojęcia i prawdziwej motywacji żeby kontynuować naukę.

Znajdowanie motywacji

David na Placu Czerwonym
Na placu czerwonym. Tak, kiedyś miałem długie włosy. :-)

Póżniej jako dorosły poznałem wielu przyjaciół mówiących po rosyjsku. Jeden z nich jechał do Rosji i na Białoruś, żeby odwiedzić swoją rodzinę i zaprosił mnie, abym mu towarzyszył.

Pomyślałem, "Ojej, to taka wspaniała okazja! Będę mógł zobaczyć i doświadczyć życia z perspektywy prawdziwych obywateli tych krajów. Muszę nauczyć się trochę rosyjskiego!"

Więc zapisałem się na kurs j. rosyjskiego na miejscowym uniwersytecie. Kurs był bardzo ciekawy, ale tak samo jak na kursie z hiszpańskiego, uczyliśmy się gramatyki, gramatyki i więcej gramatyki.

Po roku pojechałem na tę wycieczkę z moim znajomym i było fantastycznie! Moja znajomość języka była okropna. Ale to wystarczyło, żeby zostać zarażonym miłością do języków i podróżowania. Kiedy wróciliśmy, kontynuowałem ten kurs przez następne dwa lata.

Niestety, nigdy nie opanowałem j.rosyjskiego zbyt dobrze, i z tego powodu stawałem się coraz bardziej sfrustrowany.

Bardzo dużo wysiłku włożyłem w naukę j. rosyjskiego. Ale kiedy miałem okazję ćwiczyć ze znajomymi mówiącymi po rosyjsku, mogłem tylko uczestniczyć w najprostszych rozmowach i tylko gdy mówili bardzo powoli i z ograniczonym słownictwem.

Po sześciu latach hiszpańskiego i trzech latach rosyjskiego opanowałem tylko testy gramatyczne. Biegłe mówienie i rozumienie innego języka nadal było tylko snem.

Nauka j. polskiego

David i Carrie za zamkiem warszawskim
Razem z żoną w Warszawie

Kiedy wreszcie przyszedł czas na polski, zacząłem inny kurs na uniwersytecie. Był bardzo przyjemny, głównie dzięki profesorowi, który opowiadał fajne historie. Ale po roku już było jasne, że naprawdę nie nauczę się polskiego, tak samo jak nie nauczyłem się hiszpańskiego i rosyjskiego.

Zadałem samemu sobie pytanie, "Czy chciałbym nauczyć się jak zdawać egzaminy gramatyczne? Czy chciałbym naprawdę mówić po polsku?" Oczywiście, chciałem mówić po polsku!

To był czas na wielką zmianę.

Więc przestałem chodzić na kurs i zacząłem czytać o tym, jak ludzki mózg uczy się języków. Zacząłem również eksperymentować z metodą, w której czytałem i słuchałem Harry'ego Pottera po polsku.

Na samym początku szło bardzo powoli. Czytanie pierwszego tomu zajęło mi cztery miesiące. Ale rok po rozpoczęciu nauki tą metodą, udało mi się przeczytać i przesłuchać wszystkie siedem tomów Harry'ego Pottera.

Przed tym miałem problemy z najbardziej podstawowymi rozmowami. Ale potem mogłem:

  • Rozmawiać z native speakerami prawie na dowolny temat
  • Czytać i słuchać książek
  • Oglądać filmy
  • Pisać emaile, listy i artykuły

I to wszystko stało się stosunkowo szybko. Uczyłem się przeważnie sam (nie na kursie, bez nauczyciela) i podczas gdy mieszkałem tutaj w USA. To było doświadczenie niezwykle przyjemne i zmieniło moje życie na lepsze.

Półtora roku po rozpoczęciu nauki tą metodą, z żoną (Carrie) przeprowadziliśmy się do Polski na rok. Od razu mogłem:

  • Dać sobie radę z polską biurokracją wyłącznie po polsku, np. urząd do spraw cudzoziemców, urząd skarbowy, ZUS, poczta, itd.
  • Odbywać rozmowy kwalifikacyjne po polsku
  • Znaleźć i wynająć mieszkanie

Ty też możesz to zrobić!

Często ludzie piszą komentarze pod moim filmikami po polsku takie jak, "Ojej, mówisz świetnie po polsku. Musisz mieć wielki talent do języków. Bardzo chciałbym mówic po angielsku tak dobrze jak Ty mówisz po polsku. Ale nie mam talentu do języków."

Ale sam również nie mam talentu do języków!

Gdybym miał, łatwo nauczyłbym się j. hiszpańskiego i rosyjskiego. Kiedy nauczyłem się polskiego, nadal byłem tą samą nieutalentowaną osobą, jaką byłem poprzednio. Ja się nie zmieniłem, tylko zmieniłem swoje podejście.

Jeśli zbierzesz i połączysz ze sobą "składniki skutecznej nauki języków", możesz nauczyć się dowolnego języka dochodząc do wysokiego poziomu.

Opowiedz mi swoją historię w nauce języków!

Dobrze! Teraz kiedy już mnie znasz - chciałbym dowiedzieć się trochę o Tobie!

Byłbym bardzo wdzięczny gdybyś przedstawił/a się w komentarzach poniżej i opowiedział/a mi swoją historię w nauce języków.

Jaka jest Twoja historia w nauce języków? Jakiego języka teraz się uczysz? Jak będzie wyglądało Twoje życie kiedy się go nauczysz? Nie musisz pisać powieści o sobie - chciałbym tylko trochę Cię poznać. :-) Proszę napisz komentarz poniżej!

Anonymous's picture

Jeszcze jestem w Polsce i wyjadę za rok, ponieważ chcę najpierw skończyć jeden etap edukacji, a później przez rok żyć amerykańskim życiem jako exchange student :) W przyszłości również chciałabym tam mieszkać, ale zobaczymy jeszcze jak to wyjdzie. W każdym razie, jestem strasznie zafascynowana tym krajem, a tym bardziej językiem!

Posted by: Maria (not verified) | Saturday, February 16, 2013 - 12:40
Anonymous's picture

Cześć,
hmm...moja historia jest taka, jak większości osób tutaj czyli lata nauki, dobre oceny i zero umiejętności w realu...nawet zamówienie napoju (jedno słowo:) w samolocie skończyło się porażką. Teraz coraz częściej czuję się jak dzikus a to w ogóle do mnie nie pasuje, jestem otwarta do ludzi, radosna i lubię nowe miejsca. Postanowiłam tym razem bez żadnych wymówek zabrać się za naukę. Na pierwszy ogień poszła książka "Nasz człowiek w Hawanie". Książka okazała się trudna i idzie mi wolno ale robię postępy. Dam znać jak się z nią uporam.
Na zakończenie mogę powiedzieć, że ruszyłam na przód dzięki Tobie, więc dziękuję. Pozdrawiam
Kamila

Posted by: Kamila (not verified) | Saturday, February 16, 2013 - 13:56
David Snopek's picture

Cześć Kamila!

Dzięki za podzielenie się Twoją historią. :-) To fantastycznie, że czytasz książkę! Zawsze jest najtrudniej na początku - zwłaszcza z pierwszą książką.

Tylko uważaj na motywację, żeby sprawdzić, że książka nie jest za trudna:

http://www.linguatrek.com/blog/2012/07/czy-ta-ksi%C4%85%C5%BCka-piosenka...

Mam nadzieję, że to pomoże!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Sunday, February 17, 2013 - 08:59
Anonymous's picture

Witam :)
David, pokróce opisałem Ci w mailu, jak to wygląda z mojej strony, lecz spróbuję tutaj co nieco oficjalnie napisać ;)

W szkole języka angielskiego praktycznie wcale się nie uczyłem. W szkole podstawowej rosyjski, technikum - niemiecki (matura), na studiach głównie niemiecki, angielski "na odczepnego", do tego łacina, trochę greki. Mój główny (i jedyny do pewnego momentu) kontakt z językiem angielskim to komputer - sam system operacyjny, różne programy i gry (po angielsku, więc siłą rzeczy chcąc nie chcąc czegoś się uczyło), do tego filmy z napisami oraz piosenki. Jeśli chodzi o piosenki - zawsze lubiłem wiedzieć, o czym są, więc jeśli spodobała mi się jakaś - szukałem tekstu w oryginale oraz tłumaczeń, lecz gdy zobaczyłem co niektóre tłumaczenia, to postanowiłem sam sobie tłumaczyć. Jakiś internetowy słownik, tłumacz, i jakoś to szło. Następnie przyszedł czas - zatrudnienie w pewnej korporacji, w której (bynajmniej przez pierwsze 3 lata) język angielski był językiem oficjalnym (mimo iż w Polsce), wszelkie raporty, dokumentacje i korespondencja służbowa - po angielsku. Do tego bezpośrednie rozmowy z pracownikami z innych krajów - również po angielsku. W międzyczasie odwiedziłem Irlandię i Anglię, w Chorwacji jednak angielski nie bardzo się przydał, bo ludzie bardziej rozumieli, jak mówiło się do nich po polsku, niż po angielsku. I tak jakoś się rozkręciłem ;) Od pewnego momentu staram się jak najwięcej używać języka angielskiego - staram się czytać różne artykuły w Internecie po angielsku, odwiedzam oficjalne strony miejsc, które mnie interesują (czyli też anglojęzyczne), często włączam sobie radio BBC online, i słucham wiadomości po angielsku. Ostatnio koleżanka z pracy pożyczyła mi książkę - kryminał ;) Póki co - jeszcze nie miałem czasu się za nią wziąć. Poza tym staram się pisać ze znajomymi z różnych krajów (w większości poznanych w pracy), właśnie po pangielsku.
Dlaczego język angielski? Poniekąd życie samo do tego zmusza. Jakoś tak się utarło, że jest to język międzynarodowy. Jako że lubię podróżować, to wypadałoby umieć dogadać się w każdym miejscu i w każdej sytuacji. A sam po sobie zauważyłem, że jednak znajomość języka angielskiego jest bardzo przydatna we współczesnym świecie :) Swobodne poruszanie się po różnych krajach, wyszukiwanie potrzebnych informacji w necie, czy chociażby swobodne oglądanie filmów :)

David, na razie na tym zakończę ;) Wymieniliśmy się swoim zdaniem na temat metod nauki języków, w zupełności się zgadzamy :) Dlatego teraz już nie bęę poruszał tego tematu, bo i tak już się rozpisałem tak, że pewnie nikomu nie będzie się chciało tyle czytać ;) Więc ten temat poruszę innym razem, ok? :)
Krótko tylko zaznaczę, że robisz spory kawał dobrej roboty, i bardzo mnie to cieszy! :))) Mam nadzieję, że szybko nie zrezygnujesz - ani z nauki języków (Twojej pasji), ani z prowadzenia tej strony, która jest bardzo pomocna dla innych :)

Pozdrawiam :)

KrzysztofD

Posted by: KrzysztofD (not verified) | Saturday, February 16, 2013 - 14:09
David Snopek's picture

Cześć Krzysztof!

Dzięki za podzielenie się Twoją historią tutaj i bardziej szczegółowo niż w mailu. :-)

Naprawdę gratuluję Ci sukcesów w angielskim i życzę Ci dalszych! Brzmi jak już masz dobrą metodę. Daj mi znać jak Ci pójdzie kiedy zaczniesz czytać ten kryminał!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Sunday, February 17, 2013 - 09:05
Anonymous's picture

Witam
Bardzo się cieszę, że istnieją ludzie z pasją tacy jak Ty! Bardzo mi imponuje Twoje samozaparcie i determinacja. Od niedawna powróciłam do nauki języka angielskiego (wcześniej uczyłam się przez dwa lata w szkole i jeden rok na kursie). Mój obecny poziom jest bardzo słaby. Za to mogę się pochwalić tym, że dość dobrze radzę sobie z językiem włoskim. Byłam dwa lata we Włoszech i bardzo szybko udało mi się przyswoić ten język. Mam nadzieję, że starczy mi sił, żeby nauczyć się angielskiego!!!

PS. Proszę o motywację do dalszej nauki!

Pozdrawiam serdecznie
Ania

Posted by: Ania (not verified) | Sunday, February 17, 2013 - 05:54
David Snopek's picture

Cześć Ania!

Dziękuję bardzo za komentarz i miłe słowa. :-)

Czasem negatywne doświadczenie z językiem (takie jak wiele osób mieli w szkole) jest gorsze niż brak doświadczenia. :-/ To powoduje, że użycie tego języku jest bardzo stresujące. Ale jest możliwie zacząć odnowa!

Gratuluję Ci sukcesów z włoskim i życzę podobnych sukcesów z angielskim!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Sunday, February 17, 2013 - 09:20
Anonymous's picture

Moja historia. Nauka angielskiego w szkole Niemiecki angielski, kazdy na poziomie nie pozwalajacym na dogadanie sie. Przez dluuuugie lata nic, troche hiszponskiego, fantastyczny jezyk, łatwy do nauki dla polaka. Bedac 3 razy po 2 tygonie w hiszpani lepiej znam hiszpański niz angielski przez kilka lat nauki.
Ale do rzeczy. to będzie dluga historia. Żyję sobie spokojnie, nic mi juz do szczęścia nie potrzebane. Myslalam , ze nauka jezyka ze to juz nie dla mnie, nie zmieniam pracy, mam ustabilizowane zycie, nigdzie specjalnie nie wyjeżdzam. Aż pewnego dnia zamarzyłam, że koniecznie muszę pojechać do Indii, kupilam bilet i w drogę, nawet mi sie nie chcialo angielskiego przypominac. Myslalam jakos dam sobie radę. Będąc tam cierpiałam katusze ze wstydu i zmeczenia, że nawet nie umiem sie przywitać porządnie. Jak mi laptop wysiadl nie wiedzialam jak spytac gdzie sklep. Najbardziej mnie to bolało, ze ja jako osoba wykształcona jestem taka tępa, że nie znam angielskiego, podczas gdy wszyscy tam poslugiwali sie, byla jak ale jednak. Obiecalam sobie "musze cos z tym zrobić". Tak jak sie łatwo mozna domysleć nic nie zrobiłam, oprócz postanowienia. Życie dalo mi drugą szansę, chciaż to nawet nie szansa a raczej ultimatum. Napisalam projekt, na ktory otrzymalam grant. Projekt polaga na wymianie doswiadczen miedzy nauczycielami w roznych krajach. Na poczatku pomyslalam. ze tlumacz wszystko bedzie zalatwial. Okazalo sie ze tlumacz nie wchodzi w rachube. Wzielam sie twardo za nauke przez 2 miesiace cos tam z neta ćwiczylam. Pojechalam na wyjazd sluzboy tzw meeting do Turcji. Lepiej niz w indiach ale okropnie strasznie, glowa bolala codziennie, bo rozumialam 10% tego co mowili a bylam szefem tego projektu ze strony polskiej. To bylo oookrooopneee. Od grudnia zapisalam sie na prywatne lekcje, ucze sie slowek, codziennie powatarzam ok 100-200. bibiobird od czasu do czasu, bo walsnie zauwazylam to cudo. Ale i tak nie rozumiem o czym spiewaja w piosenkach angielskich. Slucham ich i próbuje ze zrozumieniem, Moje chwile zadowolenia przeplataja sie z chwilam zalamania poniewaz juz w w kwietniu nastepny meeting Juz sie martwię. Sory ze tak dlugo opisuje ale nie potrafie jakos tak w skrócie. Pozdrawiam

Posted by: marzimarzi (not verified) | Sunday, February 17, 2013 - 11:55
David Snopek's picture

Cześć!

Dzięki za podzielenie się Twoją historią tutaj. :-) To fantastycznie, że jesteś tak zmotywowana i dajesz tak dużo czasu i wysiłku do nauki. Tylko martwię się, że to doświadczenie będzie tak stresujące, że po tym projekcie będziesz nienawidziła j. angielski. :-/ Mam nadzieję, że również znajdziesz coś pozytywnego w swojej nauce!

Proszę daj mi znać, jak Ci pójdzie!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Monday, February 18, 2013 - 10:30
Anonymous's picture

Cześć David :)

Chcę się porządnie nauczyć angielskiego, bo zawsze marzyłem o podróżach po świecie, a bez angielskiego ani rusz. Drugi powód to zbliżająca się matura... Nauka w szkole jest bardzo nieefektywna i zupełnie mnie nie przygotowała do np. wyjazdu do Anglii. Dlatego postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce :) Pozdrawiam, Rafał.

Posted by: Rafał (not verified) | Sunday, February 17, 2013 - 14:06
David Snopek's picture

Cześć Rafał!

Dzięki za komentarz. :-) To fantastycznie, że wziąłeś sprawy w swoje ręce. Życzę Ci powodzenia na maturze i miłych podróży w przyszłości!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Monday, February 18, 2013 - 10:31
Anonymous's picture

Cześć David!
No dobra, coś napiszę chociaż jestem typem odludka. Angielskiego nigdy nie uczyłem się w szkole, ale zawsze chciałem go znać. Co jakiś czas próbuję się go nauczyć sam lecz bez większego powodzenia. Gdy zobaczyłem jak opanowałeś język polski zacząłem wierzyć, że dam radę z angielskim. Teraz zacząłem nową metodą.
Pozdrawiam Bogdan

Posted by: Anonymous (not verified) | Monday, February 18, 2013 - 14:32
David Snopek's picture

Cześć Bogdan!

Dziękuję bardzo za napisanie komentarza mimo Twojej natury. :-) Mam nadzieję, że moje porady w ebooku i na blogu będą Ci pomocne w nauce angielskiego!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Tuesday, February 19, 2013 - 08:53
Anonymous's picture

Cześć David
Chcę się nauczyć angielskiego na wysokim poziomie tak samo jak ty polskiego jeszcze nie próbowałem twojej metody ale czuje że mi odpowiada. Głównie dlatego bo chiał bym podróżować i rozmawiać pragne też zdać kurs na base jumping którego w polsce nie ma. Za około 2 tygodnie będę mieć książke harrego pottera i zaczynam nauke myśle że mi się uda bo nigdy się nie poddaje. Jeszcze raz dzięki pozdrawiam:)

Posted by: wiktor (not verified) | Tuesday, February 19, 2013 - 10:31
David Snopek's picture

Cześć Wiktor!

Dzięki za komentarz. :-) To fantastycznie, że będziesz czytał Harry'ego Pottera! Jeśli jeszcze nie czytałeś mojego ebooka, go polecam! Jest dużo porad do tego procesu w nim.

Życzę sukcesu w nauce angielskiego!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Tuesday, February 19, 2013 - 10:51
Anonymous's picture

Hej David!
Moja nauka języka angielskiego zaczęła się w szkole i wtedy też zacząłem się inspirować Ameryką (nauczycielka miała dar ciekawego opowiadania o USA). Do dzisiaj moje zainteresowanie nie zmalało i mam zamiar kiedyś wyjechać do Stanów, ale do tego potrzebna mi jest właśnie znajomość języka. Postanowiłem skopiować Twój pomysł i przeczytam Harry'ego Pottera po angielsku.

Posted by: Mateusz (not verified) | Wednesday, February 20, 2013 - 11:26
David Snopek's picture

Cześć Mateusz!

Dzięki za komentarz. :-) To fantastycznie, że zdecydowałeś się przeczytać Harry'ego Pottera po angielsku! Proszę daj mi znać jak Ci pójdzie.

Mam nadzieję, że kiedyś będziesz miał szansę wyjechać do Stanów!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Wednesday, February 20, 2013 - 12:30
Anonymous's picture

Witaj. Dzięki Tobie dowiedziałem się czego mi brakuje, aby przejść z językiem obcym na wyższy poziom. Jednak nie mam ani motywacji, ani czasu, aby to zrobić. Od dzieciństwa uczę się języka rosyjskiego. Zanim miałem go w szkole podstawowej, sięgnąłem po słownik, który stał w domu na półce i w ten sposób poznałem cyrylicę. W sumie niczego więcej wtedy się nie nauczyłem, ale okazało się to bardzo pomocne w dalszej nauce. Gdy moi rówieśnicy z lepszym lub gorszym powodzeniem uczyli się liter, ja już swobodnie pisałem i pochłaniałem wyrazy, zwroty, gramatykę i akcent. Nie miałem wtedy innej możliwości, w szkole uczono tylko tego języka obcego, ale mi to pasowało. Zająłem nawet bardzo wysokie miejsce na olimpiadzie z rosyjskiego wśród uczniów wszystkich szkół podstawowych w moim mieście. W szkole średniej kontynuowałem naukę rosyjskiego, wybrałem nawet ten język na maturze. Nigdy nie miałem problemów z rosyjskim, oceny rzadko spadały poniżej 5 (szóstek wtedy nie było). Po wielu latach wróciłem do tego języka w pracy. Obecnie mam własną firmę i klientów z Rosji, z którymi koresponduję e-mailowo, rozmawiam telefonicznie i na żywo. Wiem, że mógłbym szlifować dalej ten język, ale nie mam motywacji, ani czasu. Skoro dogaduję się, więc po co dalej się uczyć - niestety tak to działa. Dopiero na studiach miałem przez dwa lata język angielski. Nauczyciel stwierdził, że nie będzie wymagał właściwie niczego od grupy początkującej, ponieważ przez dwa lata i tak nie nauczy nas tego języka. To była tylko jedna godzina tygodniowo. Postarałem się, uczyłem przynajmniej tego, co było na lekcjach. Dziś potrafię przeczytać ze zrozumieniem proste i nieco trudniejsze teksty. Z mową i gramatyką jest znacznie gorzej. Może i chciałbym lepiej znać angielski, ale nie mam motywacji. Używam go jedynie w kontaktach e-mailowych z moimi dostawcami, ale z powodzeniem korzystam z elektronicznych translatorów i z pomocą mojej skromnej wiedzy jestem stanie spokojnie się porozumieć. A więc pełnia szczęścia? Chyba jednak tak. Nie ma sensu uczyć się czegoś, jeżeli nie jest to potrzebne. Język obcy jest przecież środkiem a nie celem.

Posted by: Piotr (not verified) | Wednesday, February 20, 2013 - 13:58
David Snopek's picture

Cześć Piotr!

Dzięki za podzielenie się Twoją historią i za szczerość. :-) Gratuluję Ci sukcesów z rosyjskim!

No, masz rację: bez motywacji i czasu, nie da się nauczyć się języka. Ale mam nadzieję, że jeśli kiedyś znajdziesz motywację albo do nauki nowego języka albo do poprawienia starego, że moje porady w ebooku i na blogu będą Ci pomocne.

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Thursday, February 21, 2013 - 10:03
Anonymous's picture

Cześć David! Dziękuję za komentarz. Całkiem możliwe, że gdy bardziej ustabilizuje się moje życie pod względem zawodowym, wtedy znajdę czas na naukę. Tak jak już wspomniałem, uświadomiłeś mi kilka ważnych rzeczy, z których z pewnością skorzystam, gdy pojawią się sprzyjające okoliczności. Wybacz, że mój poprzedni wpis może zabrzmiał trochę sucho. Chciałbym, abyś wiedział, że Cię podziwiam. Masz bogate słownictwo a błędy, które popełniasz są znikome. Z ciekawością obejrzałem już wiele Twoich filmów. Wspominasz o Twoim polskim pochodzeniu. Wyobraź sobie, że i ja interesuję się genealogią a w moich poszukiwaniach dotarłem do przodków z połowy XIX wieku. Odnalazłem nawet moją daleką rodzinę, mieszkającą obecnie na terytorium Litwy a kiedyś należącym do Polski. Mówią bardzo dobrze po polsku, więc litewskiego nie muszę się uczyć. W Europie panuje nieustannie moda na język angielski. Podobno coraz chętniej europejczycy uczą się języka chińskiego. Faktycznie Chiny prężnie się rozwijają i być może do nauki tego języka są dobre motywacje. Widziałem, że śpiewasz i grasz, bardzo mi się to podobało. Mam pytanie. Jak Amerykanie odbierają piosenki w języku angielskim śpiewane przez zespoły i wykonawców z innych krajów? Myślę, że jeżeli ktoś nie używa na co dzień angielskiego, to takie piosenki mogą się wydawać śmieszne. A co z piosenkami z samej Wielkiej Brytanii? Tam też mówią trochę inaczej niż w Stanach. Jak to jest postrzegane w Ameryce? Na koniec chciałbym podzielić się z Tobą zagadką, której być może nie znasz, dlatego od razu udzielę odpowiedzi. Jaki jest najpopularniejszy język na świecie? Niepoprawny angielski :-) I tym humorystycznym akcentem kończę tego przydługiego posta z nadzieją na podtrzymanie korespondencji. Pozdrawiam serdecznie.

Posted by: Piotr (not verified) | Thursday, February 21, 2013 - 10:41
David Snopek's picture

Cześć Piotr,

Dziękuję bardzo. :-) To fajna sprawa z Twoją rodzinę w Litwie! Jestem również w kontakcie z bardzo daleką rodziną w Polsce. Nawet mieliśmy okazję kiedyś ich odwiedzić:

http://www.linguatrek.com/blog/2010/12/vlog-przygoda-w-warszawie-8-10-pa...

Co do pytania: Amerykanie zwykle nie zwracają uwagi na narodowość zespołu muzycznego. Bardzo rzadko wydaje się śmiesznie! W piosenkach śpiewanych przez amerykanów jest wiele niestandardowych zjawisk językowych - taka jest muzyka. Jest jeden przykład w tym artykule:

http://www.linguatrek.com/blog/2011/04/do-english-speakers-make-mistakes...

Akcenty przeważnie znikają w śpiewaniu. Na przykład: nie mogę rozumieć jak mówi Ozzy Osbourne. Ale kiedy śpiewa, rozumiem wszystko wyraźnie! Czasem nawet nie wiem czy dany zespół jest z Anglii lub nawet czy mówi po angielsku biegle.

Pozdrawiam,
David.

Posted by: David Snopek | Saturday, February 23, 2013 - 10:29
Anonymous's picture

Witaj! Prosiłeś, abym podzieliła się swoją historią. Otóż, ja "uczyłam" się języka angielskiego całe moje życie i z tego jest taki finał, że ciężko jest mi porozumieć się w tym języku. Bardziej wolałam uczyć się francuskiego jak byłam w liceum, ponieważ lubiłam ten język. Niestety teraz jestem w kraju anglojęzycznym i muszę się posługiwać językiem angielskim. Zastanawiałam się nad przyczyną niechęci do tego języka i sobie przypomniałam pewną sytuacje z dzieciństwa. W podstawówce wprowadzili język angielski po raz pierwszy po rosyjskim. Bardzo mnie to cieszyło i fascynowało mnie to, że nauczę się posługiwać tym językiem. Wiec byłam aktywna na lekcjach, znałam wszystkie słowa w wymowie i w pisowni z puli słów których mieliśmy się nauczyć. I w końcu przyszedł czas sprawdzianów, czyli tłumaczenia zdań. Ja podekscytowana oddałam pierwsza kartkę i pełna nadziei, że pewnie zdałam na 5.Niestety okazało się że dostałam 2 i to samo było na kolejnych sprawdzianach. Więc stwierdziłam, że nie ma co się starać, bo i bez nauki dostanę 2. A działo się tak dlatego,że tłumaczyłam zdania, słowo po słowie tak jak były napisane gramatycznie po polsku. Nauczycielka widząc to jaki robię błąd nigdy mi nie wyjaśniła, że język angielski ma inną gramatykę niż język polski.Skąd mogło to wiedzieć małe dziecko. Dopiero koleżanka w wyższych klasach mnie uświadomiła, ale ona wiedziała to jedynie dlatego, że chodziła do szkoły językowej. Reszta klasy to były takie tłumoki jak ja.Szkoda, bo z tą dziecięcą determinacją teraz znałabym język b. dobrze, a teraz niestety brak mi zacięcia i mobilizacji. Chyba, ze stanie się cud hehe Pozdrawiam!

Posted by: Anna (not verified) | Thursday, February 21, 2013 - 20:16
David Snopek's picture

Cześć Anna!

Dzięki za podzielenie się Twoją historią. :-)

Niestety to dość często spotykana sytuacja, że w szkole takie sprawdziany zniechęcają uczniów. Moim zdaniem byłoby o wiele lepiej gdyby nie było ocen w ogóle na kursach językowych albo, że oceny byłyby kalkulowane w ten sam sposób jak na "gym class" (myślę, że to WF po polsku?). Bo aktywność i zaangażowanie się liczy - nie poprawność (zwłaszcza na samym początku).

Życzę Ci sukcesu w nauce angielskiego!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Saturday, February 23, 2013 - 10:38
Anonymous's picture

Witam. Ja styczność z angielskim miałem już od lat najmłodszych: gry, piosenki i filmy po angielsku. Może i przez wielu tego typu nieświadoma nauka niewiele daje, ale gdy doszły do tego zwykłe lekcje z angielskiego okazało się, że mój mózg "zmagazynował" niezrozumiałe dla mnie słowa i wraz z postępem na lekcjach w podstawówce umiałem coraz lepiej. I już w I liceum, bez pomocy nauczyciela rozumiałem 80-90% tekstu z nagrań. Jednak liceum to czas kiedy osiadłem na laurach i przestałem słuchać nauczyciela, a samemu uczyłem się rzadko i to zazwyczaj przypadkowo. Teraz, gdy mam sporo wolnego czasu między zajęciami na studiach zaocznych postanowiłem (pomimo mojego wrodzonego lenistwa:)) kontynuować doskonalenie mojego angielskiego. Co prawda umiem już sporo, to nie wiedziałem jak posunąć moje umiejętności dalej. Dzięki temu blogowi dowiedziałem się sporo o przełamywaniu się w kwestii komunikacji głosowej, więc staram się doskonalić w mówieniu po angielsku. Z twoimi radami próbuję także od kilku dni przypomnieć sobie podstawy j. niemieckiego, mam nadzieję, że uda mi się nauczyć niemieckiego wprawnie. Dziękuje za pokazanie mi dalszej drogi ku doskonaleniu języka. Pozdrawiam serdecznie.

Posted by: Hubert (not verified) | Friday, February 22, 2013 - 11:28
David Snopek's picture

Cześć Hubert!

Dzięki. :-) Taka nieświadoma wiedza na pewno pomogła! Bardzo się cieszę, że zdecydowałeś kontynuować swoją naukę.

Życzę Ci dalszych sukcesów w nauce angielskiego i niemieckiego!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Saturday, February 23, 2013 - 10:46
Anonymous's picture

W podstawówce uczyłem się w szkole rosyjskiego i angielskiego. Wiadomo jak to jest w szkole. Niby oceny miałem dobre ale tak na prawdę mało co umiałem. Dopiero w szkole średniej zacząłem na prawdę uczyć się angielskiego poświęcając również swój wolny czas w domu na przeglądanie anglojęzycznej "części" internetu. Oprócz w gimnazjum przez 1 rok miałem niemiecki, który wydawał mi się całkowicie bez sensu (teraz wiem, że to wina niekompetentnej nauczycielki). W liceum byłem z tego powodu trochę zmartwiony, że sobie nie poradzę ale zainteresowałem się niemiecką muzyką, która bardzo mnie zmotywowała do nauki również tego języka. Rezultat: matura z angielskiego 94%, z niemieckiego 99%.

Posted by: tomek (not verified) | Friday, February 22, 2013 - 15:23
David Snopek's picture

Cześć Tomek!

Dziękuję bardzo za podzielenie się Twoją historią. :-) To naprawdę pokazuje siłę motywacji w nauce!

Życzę Ci dalszych sukcesów nauce angielskiego i niemieckiego!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Saturday, February 23, 2013 - 10:48
Anonymous's picture

Witam,

U mnie dokładnie z nauką angielskiego jak napisał David: "Codziennie rozmawiam z ludźmi, którzy mieli takie same doświadczenie z hiszpańskim albo angielskim, albo francuskim, albo z jakimkolwiek innym językiem. Uczyli się w szkole przez 5, 10 albo 15 lat, ale nadal nie potrafią zamówić nic w restauracji, ani obejrzeć filmu bez napisów, ani rozmawiać na luzie z native speakerem." Uczyłem się około 9-ciu lat angielskiego i nie potrafię nawet zamówić obiadu w restauracji... Jest to niewątpliwie żenujące, dlatego postanowiłem, że w końcu muszę się nauczyć się angielskiego! Zdecydowanie w XXI wieku nieznajomość angielskiego to poważny problem. David czy Ty czytając Harrego Pottera umiałeś gramatykę polską?

Pozdrawiam Kamil.

Posted by: Kamil (not verified) | Saturday, February 23, 2013 - 13:29
David Snopek's picture

Cześć Kamil!

Dzięki za komentarz. :-) Mam nadzieję, że moje porady w ebooku i na blogu będą Ci pomoc wreszcie nauczyć się angielskiego!

Byłem na kursie j. polskiego przez rok przed przeczytaniem Harry'ego Pottera. To był tradycyjny kurs, na którym przeważnie chodziło o gramatykę i testy. Więc mogłem dobrze zrobić ćwiczenia gramatyczne. Ale to nie znaczy, że mogłem używać polskiej gramatyki w praktyce! Tak samo jak ktoś na kursie angielskiego uczy się angielskich czasów przez lata ale nie wie jak ich naprawdę używa.

To tylko było przez czytanie i słuchanie, że naprawdę nauczyłem się polskiej gramatyki...

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Sunday, February 24, 2013 - 08:51
Anonymous's picture

Hej David! ;-)
Jestem pozytywnie zaskoczony Twoim indywidualnym podejściem do każdej z osób piszących tu komentarze. Widzę, że naprawdę Ci zależy na tej pracy i życzę Ci jak największych sukcesów ;-). Wstydzę się trochę to pisać, ale uczę się już 9 lat j. angielskiego i nie rozmawiam tak dobrze po angielsku jak ty po polsku. Główną przyczyną, może być fakt, że mało czytam tekstu, a bardziej skupiam się na gramatyce i pojedynczych słówkach tak jak zazwyczaj w szkole uczą.
Pozdrawiam Przemek ;)

Posted by: Przemek (not verified) | Sunday, February 24, 2013 - 13:02
David Snopek's picture

Cześć Przemek!

Dzięki. :-) Muszę się przyznać, że jest sporo roboty, żeby odpowiedzieć na każdy komentarz! Ale lubię poznać innych i ich historie.

Nie ma powodu się wstydzić! To jest bardzo często spotykany problem i zwykle wynika z faktu, że mało osób naprawdę wie jak się uczyć języka.

Mam nadzieję, że moje porady w ebooku będą Ci pomocne w nauce angielskiego!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Monday, February 25, 2013 - 09:27
Anonymous's picture

Witaj Davidzie!
Z angielskim zetknęłam się pierwszy raz na studiach, gdzie miałam trzech lektorów przez trzy lata. Po tym czasie jakoś umiałam mówić na swoim niewysokim poziomie. Potem miałam kilka lat przerwy, coś starałam się robić w domu, np. uczyłam się słówek z płytą Profesor Henry. Mam jednak problem z wypowiedzią i ze zrozumieniem jak ktoś szybko mówi. Ściągnęłam Twój ebook, ale jeszcze nie przeczytałam go :( Nadrobię te zaległości, a tymczasem zaczęłam słuchać Harrego Pottera, tak jak Ty zaczynałeś polski :) Słuchałam na razie tylko 5 minut, kilka razy i za każdym razem wyłapywałam coś dodatkowo z tekstu, później wzięłam tekst i przetłumaczyłam wszystkie nieznane słówka. Liczę, że tym razem nauka będzie efektywna. Cieszę się, że znalazłam Ciebie i Twoje metody :) Dziękuję za Twoją misję :) pozdrawiam ciepło!
Ania

Posted by: Ankalitka (not verified) | Friday, March 1, 2013 - 05:22
David Snopek's picture

Cześć Ania!

Dzięki za podzielenie się Twoją historią. :-)

To fantastycznie, że już zaczęłaś czytać Harry'ego Pottera i idzie Ci tak dobrze! Jest dużo porady do czytania książek w obcym języku w moim ebooku, więc polecam go gorąco.

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Friday, March 1, 2013 - 09:28
Anonymous's picture

cześć
Ja postanowiłam się nauczyć niemieckiego, uczyłam się go w szkole, ale bez większych efektów teraz już od 5 dni codziennie poświęcam trochę czasu nauce. Na razie staram się sobie przypomnieć to co już potrafiłam ale pozapominałam przez czas kiedy języka niemieckiego nie używałam (5 lat). Potem mam zamiar zacząć czytać/słuchać jakąś książkę znalazłam już nawet jedną, którą bardzo bym chciała przeczytać,ale wiem, że na razie może okazać się dla mnie za trudna, więc odłożę ją na dalszy plan i będzie dla mnie wisienką na torcie gdy już przeczytam kilka książek i się czegoś nauczę :)
Do nauki udało mi się też namówić mojego chłopaka, on startuje z poziomu 0 dzięki czemu motywujemy się nawzajem, a słowa z jego anki przeglądam wieczorami razem z nim zawsze sobie coś przypomnę z tego co już znałam :)
pozdrawiam

Posted by: greta (not verified) | Friday, March 1, 2013 - 11:22
David Snopek's picture

Cześć Greta!

Dzięki za komentarz. :-) To fantastycznie, że razem z Twoim chłopakiem się uczycie! To naprawdę pomoże z motywacją.

Życzę Wam sukcesu w nauce!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Saturday, March 2, 2013 - 18:21
Anonymous's picture

Kilkanaście lat temu uczyłam się niemieckiego, w ciągu dwóch lat obowiązkowej nauki w szkole oraz oglądania dużej ilości programów w tym języku, potrafiłam całkiem sporo zrozumieć i troszkę mniej powiedzieć. Później uczyłam się w szkole angielskiego i z sześciu lat nauki nie wyniosłam nic poza paroma zwrotami. Następnie zaczęłam się interesować kulturą Dalekiego Wschodu, przez pewien czas uczyłam się japońskiego, co nie przyniosło jakiś większych rezultatów, za to poprawiłam moje umiejętności z języka angielskiego, dzięki czytaniu w tym języku dużej ilości artykułów o Azji Wschodniej. Na początku tego roku postanowiłam, że zacznę uczyć się chińskiego, ale tym razem chcę to zrobić w sposób efektywny, stąd też moja obecność na tym blogu. Mam nadzieję, że dzięki Pana wskazówką i proponowanym metodą, uda mi się znaleźć sposób na ulepszenie mojej nauki.

Dziękuję za rady udzielane na tym blogu i gratuluję opanowania języka polskiego.

Posted by: Tina (not verified) | Saturday, March 2, 2013 - 12:38
David Snopek's picture

Cześć Tina!

Dzięki za komentarz i miłe słowa. :-) To fantastycznie, że zwracasz uwagę na to co działało (i co nie) i zmieniasz swoje podejście z każdym nowym językiem. Mam nadzieję, że moje porady będą pomocne w nauce chińskiego!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Monday, March 4, 2013 - 10:01
Anonymous's picture

Cześć David,
no i zmotywowałeś mnie, na razie do odpisania na Twojego zaczepnego maila, ale od tych kilku dni (od kiedy zasubskrybowałem Twojego bloga) mocno wziąłem się do pracy. Na razie jest to Anki i powtarzanie słówek, ale mam nadzieję z czasem pogłębiać moje umiejętności móienia i pisania gramatycznie w języku angielskim.

Pozdrawiam i pozostaję online Michał.

Posted by: Michał (not verified) | Saturday, March 2, 2013 - 16:10
David Snopek's picture

Cześć Michał!

Dzięki za komentarz. :-) To fantastycznie, że tak mocno pracujesz nad językiem angielskim! Mam nadzieję, że mojej porady będą Ci pomocne w tym.

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Monday, March 4, 2013 - 10:03
Anonymous's picture

Witam
Zawsze chciałem się uczyć języków. W szkole uczyłem się kila lat najpierw rosyjskiego później niemieckiego.Efekty są takie, że potrafię tyko rozpoznać poszczególne słowa bez zrozumienia całości zdania. Potem próbowałem samodzielnie uczyć się angielskiego. Z przerwami trwało to około 20 lat - efekty trochę lepsze. Teraz mam 53 lata i nadal chciałbym uczyć się. Moi synowie są już dorośli i obaj umieją biegle używać języka angielskiego. Nauczyli się poprzez oglądanie bajek w Cartoon Network w języku angielskim. Próbowałem uczyć się w ten sam sposób ale zbyt mało rozumiałem i zniechęciłem się. Podziwiam Cię za Twoją wytrwałość mi tego zabrakło.
Pozdrawiam Krzysiek

Posted by: Krzysiek (not verified) | Wednesday, March 6, 2013 - 13:10
David Snopek's picture

Cześć Krzysiek!

Dzięki za podzielenie się Twoją historią. :-)

Wiesz co, wiele osób mi powiedziało, że udało im się nauczyć angielskiego jako dzieci poprzez oglądanie Cartoon Network w języku angielskim - tak samo jak Twoi synowie. Chyba będę pokazywał moim przyszłym dzieciom obcojęzyczne bajki! :-)

Mam nadzieję, że moje porady w ebooku i na blogu będą Ci pomocne w nauce!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Thursday, March 7, 2013 - 08:57
Anonymous's picture

Czesc David czesc wszystkim.Na wstepie przytocze cytat z filmu CK Dezerterzy(swietny film) "oni hymn znaja, ale nie umieja".Tak samo jest z moim angielskim znam go ,ale go nie umiem.Troche niedorzeczne ,ale tak jest :-).Mieszkam pare lat w Stanach.W trakcie rozmow rozumiem wszystko (prawie) ale mam problem z plynnym wyrazaniem mysli moze dlatego ze staram sie mowic poprawnie gramatycznie .Mam probemy pisaniem I rozumieniem czytanego tekstu.Mam zamiar to poprawic sciagnalem sobie kilka audiobookow i zamiezam dokupic sobie odpowiednik papierowy(ksiagzka)i cwiczyc tym samym wymowe wyrazow moze to dobry sposob.I jeszcze jedno pytanie do Davida czy moglbys na swoim blogu zamieszczac angielskie zwroty jezykowe przydatne w w luznej rozmowie np : I don't feel like ,long story short
I was told .pozdrawiam wszystkich

PS.jak pozjadalem jakies literki to przepraszam pisze z androida a to strasznie niewygodne :-)

Posted by: Kuba (not verified) | Thursday, March 7, 2013 - 13:07
David Snopek's picture

Cześć Kuba!

Nie znam tego filmu ale podoba mi się cytat. :-) Myślenie o gramatyce rzeczywiście może szkodzić płynność mówienia. To fajnie, że zacząłeś coś czytać i słuchać po angielsku! Proszę daj mi znać, jak Ci pójdzie.

Dzięki za sugestię do artykułu na blogu! Dodałem go do moich notatek.

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Friday, March 8, 2013 - 08:30
Anonymous's picture

Witam, mam na imię Yana i jestem z Ukrainy. Mówię po angielsku ta uczy sie niemieckiego i polskiego. Ale niestety mówi po polsku jeszcse nie bardzo dobrze. Dziękuję David. Ta strona jest bardzo użytecznа! :)

Posted by: Yana Borkovska (not verified) | Thursday, March 7, 2013 - 16:16
David Snopek's picture

Cześć Yana!

Dzięki za komentarz. :-)

To fantastycznie, że uczysz się tak dużo języków! No, już piszesz po polsku dość dobrze. :-) Życzę Ci dalszych sukcesów w nauce!

Pozdrawiam,
David.

Posted by: David Snopek | Friday, March 8, 2013 - 08:32
Anonymous's picture

Cześć David!
Jestem nowa na Twoim blogu. Czytam artykuły i oglądam filmiki. Już teraz widzę, że jesteś przemiłym człowiekiem i to o czym piszesz ma sens. Mieszkam w Warszawie i zastanawiam się jak dalej pokierować swoim losem :D
Jak dotąd uczyłam się 3 języków: rosyjskiego (w szkole podstawowej i średniej), hiszpańskiego (na kursie) i angielskiego (od zawsze i nieprzerwanie) ;)
Jakie są tego efekty? Rosyjski już prawie zapomniałam. Ledwo umiem coś przeczytać i choć sporo rozumiem, to tylko dlatego, że ten język jest podobny do polskiego. Jeśli chodzi o hiszpański ... to kompletna porażka :( Znam podstawowe zwroty grzecznościowe i to by było na tyle.
Z językiem angielskim jest trochę lepiej. W zeszłym roku mieszkałam przez 2 miesiące w Irlandii i pobyt tam dał mi więcej niż 10 lat nauki w różnych szkołach. Nadal mam duże obawy przed mówieniem i czasem sądzę, że nie potrafię się nawet poprawnie przedstawić :(
Ostatnio nastąpił jednak jakiś przełom i postanowiłam, że nauczę się poprawnie mówić w języku angielskim. Kiedyś nie lubiłam tego języka, a teraz uważam, że jest fajny. Bardzo chciałabym podróżować po całym świecie, poznawać ludzi i zwiedzać różne miejsca, a do tego niestety język polski nie wystarczy. Angielski wydaje mi się teraz taką przepustką otwierającą drzwi do ogromnej części świata (bardzo, bardzo chciałabym wyjechać do Kanady). Jak opanuję już ten język, to wrócę do nauki hiszpańskiego, ponieważ moim marzeniem jest zwiedzenie Ameryki Południowej (mam nadzieję, że w Brazylii wystarczą rozmówki portugalskie;).
To tyle o mnie, jak na razie. Chciałam Ci bardzo podziękować za całą pracę jaką wkładasz w tworzenie tych wszystkich wspaniałości, które są nieocenioną pomocą w nauce języka i poznawania amerykańskiej kultury.
Życzę wszystkiego co najlepsze.

P.S. Mam znajomego, który również nauczył się obcego języka dzięki Harremu Potterowi :)

Posted by: ania (not verified) | Friday, March 8, 2013 - 02:19
David Snopek's picture

Cześć Ania!

Dziękuję bardzo za podzielenie się Twoją historią i miłe słowa. :-)

To fantastycznie, że miałaś takie świetne doświadczenie w Irlandii i, że teraz naprawdę chcesz nauczyć się j. angielskiego! Masz fajne marzenia i mam nadzieję, że je zrealizujesz.

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Friday, March 8, 2013 - 08:38
Anonymous's picture

Witam David.

Moja przygoda z angielskim właśnie się zaczyna ,jestem zupełnie początkująca.
Pierwsze koty za płoty-od 2 tygodni poznaję alfabet,literuję swoje personalia,powitania,dni tygodnia aż znajduję Twojego bloga.To wspaniałe co robisz.
Ale są i pierwsze schody.Próba z pierwszym artykułem okazuje sie mega,mega ścianą.Zastanawiam się czy dam radę.Na szczęście Ty prosisz o odzew.
David jednak spróbuję.Dobrze,że jesteś.

Pozdrawiam Bogusia

Posted by: Bogusia (not verified) | Sunday, March 10, 2013 - 11:31
David Snopek's picture

Cześć Bogusia!

Dzięki za komentarz i miłe słowa. :-) To fantastycznie, że zdecydowałaś nauczyć się angielskiego! Początek zawsze jest najtrudniejszy, będzie coraz lepiej. Życzę Ci udanego startu!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Friday, March 15, 2013 - 09:26
Anonymous's picture

Witaj David!!

Od jakiegoś czasu, oglądam Twoje filmiki oraz czytam stronę i chcę Tobie napisać, iż jesteś niesamowity w tym co robisz, uwielbiam Cie i jesteś dla mnie największą inspiracja!!! Ponadto zaczęłam czytać książkę po angielsku i stosuje się do Twoich wskazówek. Mam nadzieję, że w równie szybkim tempie jak Ty opanuje obcy język ponieważ tradycyjne kursy w moim przypadku nie zdają egzaminu. Presja jaką wywierało na mnie moje środowisko (rodzina, znajomi, uniwersytet) sprawiło ze miałam wielka awersje do języka, potrafiłam jedynie rozumieć ten język. Unikałam spotkań z obcokrajowcami ponieważ obawiałam się ze będę musiała się wypowiedzieć w języku angielskim. Cała ta sytuacja była dla mnie bardzo stresująca. Z jednej strony moim ukrytym marzeniem było swobodne porozumiewanie się w tym języku a z drugiej strony porażki jakie doświadczałam wywoływały u mnie duże napięcie. Czuję, że dzięki Tobie jestem na dobrej drodze i że wszystko sie ułoży.
Zyczę Tobie samych sukcesów i tego byś i Ty zrealizował swoje marzenia. Jesteś dla mnie wyjątkowy i rób dalej to co robisz bo jesteś w tym najlepszy!!
Pozdrowienia dla Ciebie i Twoje żony
M. Szulc

Posted by: Marlena Szulc (not verified) | Tuesday, March 12, 2013 - 05:28