Download my FREE ebook about language learning!

Natural Language Learning
Without a Teacher!

A step-by-step guide about how to learn a language naturally on your own!

Download it now for FREE!

O mnie (i mojej misji)

20 mar 2012

Zapraszam do oglądania filmik powyżej ...

... albo możesz czytać tę samą treść poniżej!

Portret Davida

Właśnie zdałem sobie sprawę, że nie mam żadnej strony na moim blogu, na której naprawdę przedstawiam się i wyjaśniam dlaczego robię to co robię. :-)

Piszę artykuły i nagrywam filmiki o nauce języków i kulturze amerykańskiej i polskiej od ponad trzech lat, i jeśli je śledziłeś/aś, znasz już całą moją historię - ale nie wiesz dlaczego to robię!

(Specjalnie dla długoletnich fanów: w pełnym artykule jest zdjęcie, na którym mam długie włosy! Zapraszam!)

Jeśli mnie nie znasz, oto jest mój krótki, oficjalny profil:

David Snopek jest amerykańskim przedsiębiorcą, programistą oraz nauczycielem i uczącym się języków obcych, który urodził się i wychował się w Milwaukee w stanie Wisconsin. Chociaż ma polskie nazwisko (dzięki dalekim polskim przodkom, którzy wyemigrowali do USA ok. 100 lat temu), dorósł mówiąc tylko w jednym języku: angielskim.

W końcu jako dorosłemu udało mu się dojść do całkiem wysokiego poziomu w nauce j.polskiego, korzystając z nietradycyjnej metody. Zainspirowany tym sukcesem, stworzył Linguatrek, blog na którym dzieli się swoim doświadczeniem i Bibliobird, aplikację internetową, która pomaga Polakom w nauce j. angielskiego.

Pierwotnie nie chciałem napisać tego artykułu bo wiedziałem, że będę musiał opowiedzieć o "mojej misji".

Prawdę mówiąc rzeczywiście mam misję. Obawiałem się jednak ogłaszania jej publicznie. Duże korporacje i politycy mają misje. I mówiąc delikatnie, zwykle są to same bzdury (chciałem napisać słowo na "g" ;-)).

Martwiłem się, że pomyślicie, że moja misja również jest bzdurą. Ale nauka języków jest moją prawdziwą pasją i czułem, że wreszcie przyszedł czas, żeby podzielić się tym z Wami.

Czytaj dalej aby dowiedzieć się więcej o mojej misji!

Moja misja

Moją misją jest to, żeby:

  • Zmotywować Ciebie do nauki języków obcych i poznawania innych kultur.

    To może pomóc Ci w: znalezieniu lepszej pracy, poszerzeniu Twoich horyzontów, powrocie do Twoich korzeni, cieszeniu się z podróży po świecie i w ogóle wzbogaceniu Twojego życia.

  • Rozwiać przekonanie, że nie możesz nauczyć się języków albo konkretnego języka.

    Dużo ludzi myśli, że trzeba mieć "talent do języków." Albo, że trzeba mieszkać w kraju, gdzie się mówi w danym języku. Albo, że koniecznie trzeba nauczyć się na pamięć skomplikowanych zasad gramatycznych. Albo, że niektóre języki są o wiele trudniejsze od innych. Albo, że jesteś zbyt stary, żeby nauczyć się języków. Wszystkie te przekonania są fałszywe: każdy może nauczyć się dowolnego języka!

  • Pokazać Ci jak nauczyć się języka w sposób przyjemny, szybki i efektywny.

    Nie ma tylko jednej właściwej metody nauki języka. Niektóre metody są efektywniejsze od innych. Ale najefektywniejsza metoda nauki zależy od Ciebie i Twoich osobistych preferencji. Chciałbym pomóc Ci znaleźć Twoją własną metodę.

Dlaczego?

Bo kiedyś byłem w takiej samej sytuacji! Potrzebowałem takich samych porad i pomocy!

Moje porażki

Prawda jest taka, że poniosłem wiele porażek ucząc się różnych języków obcych, zanim w końcu odniosłem sukces z j. polskim.

Tak jak wielu Amerykanów uczyłem się j. hiszpańskiego w szkole średniej i "high school" - w sumie sześć lat. Graliśmy w gry, śpiewaliśmy, uczyliśmy się mnóstwa gramatyki i zdawaliśmy egzaminy. Robiłem wszystko co kazał nauczyciel i nawet miałem bardzo dobre oceny. Ale tak jak większość moich rówieśników, nie udało mi się nauczyć więcej niż tylko tyle, aby zdać egzamin gramatyczny. Po sześciu latach!

Codziennie rozmawiam z ludźmi, którzy mieli takie same doświadczenie z hiszpańskim albo angielskim, albo francuskim, albo z jakimkolwiek innym językiem. Uczyli się w szkole przez 5, 10 albo 15 lat, ale nadal nie mogą zamówić nic w restauracji, ani obejrzeć filmu bez napisów, ani rozmawiać na luzie z native speakerem.

Wtedy zdecydowałem, że nie mam talentu do języków więc nigdy nie nauczę się języka obcego.

A poza tym, jaki miałoby to sens? Co dałaby mi znajomość j. hiszpańskiego? W tamtym momencie, nie miałem pojęcia i prawdziwej motywacji żeby kontynuować naukę.

Znajdowanie motywacji

David na Placu Czerwonym
Na placu czerwonym. Tak, kiedyś miałem długie włosy. :-)

Póżniej jako dorosły poznałem wielu przyjaciół mówiących po rosyjsku. Jeden z nich jechał do Rosji i na Białoruś, żeby odwiedzić swoją rodzinę i zaprosił mnie, abym mu towarzyszył.

Pomyślałem, "Ojej, to taka wspaniała okazja! Będę mógł zobaczyć i doświadczyć życia z perspektywy prawdziwych obywateli tych krajów. Muszę nauczyć się trochę rosyjskiego!"

Więc zapisałem się na kurs j. rosyjskiego na miejscowym uniwersytecie. Kurs był bardzo ciekawy, ale tak samo jak na kursie z hiszpańskiego, uczyliśmy się gramatyki, gramatyki i więcej gramatyki.

Po roku pojechałem na tę wycieczkę z moim znajomym i było fantastycznie! Moja znajomość języka była okropna. Ale to wystarczyło, żeby zostać zarażonym miłością do języków i podróżowania. Kiedy wróciliśmy, kontynuowałem ten kurs przez następne dwa lata.

Niestety, nigdy nie opanowałem j.rosyjskiego zbyt dobrze, i z tego powodu stawałem się coraz bardziej sfrustrowany.

Bardzo dużo wysiłku włożyłem w naukę j. rosyjskiego. Ale kiedy miałem okazję ćwiczyć ze znajomymi mówiącymi po rosyjsku, mogłem tylko uczestniczyć w najprostszych rozmowach i tylko gdy mówili bardzo powoli i z ograniczonym słownictwem.

Po sześciu latach hiszpańskiego i trzech latach rosyjskiego opanowałem tylko testy gramatyczne. Biegłe mówienie i rozumienie innego języka nadal było tylko snem.

Nauka j. polskiego

David i Carrie za zamkiem warszawskim
Razem z żoną w Warszawie

Kiedy wreszcie przyszedł czas na polski, zacząłem inny kurs na uniwersytecie. Był bardzo przyjemny, głównie dzięki profesorowi, który opowiadał fajne historie. Ale po roku już było jasne, że naprawdę nie nauczę się polskiego, tak samo jak nie nauczyłem się hiszpańskiego i rosyjskiego.

Zadałem samemu sobie pytanie, "Czy chciałbym nauczyć się jak zdawać egzaminy gramatyczne? Czy chciałbym naprawdę mówić po polsku?" Oczywiście, chciałem mówić po polsku!

To był czas na wielką zmianę.

Więc przestałem chodzić na kurs i zacząłem czytać o tym, jak ludzki mózg uczy się języków. Zacząłem również eksperymentować z metodą, w której czytałem i słuchałem Harry'ego Pottera po polsku.

Na samym początku szło bardzo powoli. Czytanie pierwszego tomu zajęło mi cztery miesiące. Ale rok po rozpoczęciu nauki tą metodą, udało mi się przeczytać i przesłuchać wszystkie siedem tomów Harry'ego Pottera.

Przed tym miałem problemy z najbardziej podstawowymi rozmowami. Ale potem mogłem:

  • Rozmawiać z native speakerami prawie na dowolny temat
  • Czytać i słuchać książek
  • Oglądać filmy
  • Pisać emaile, listy i artykuły

I to wszystko stało się stosunkowo szybko. Uczyłem się przeważnie sam (nie na kursie, bez nauczyciela) i podczas gdy mieszkałem tutaj w USA. To było doświadczenie niezwykle przyjemne i zmieniło moje życie na lepsze.

Półtora roku po rozpoczęciu nauki tą metodą, z żoną (Carrie) przeprowadziliśmy się do Polski na rok. Od razu mogłem:

  • Dać sobie radę z polską biurokracją wyłącznie po polsku, np. urząd do spraw cudzoziemców, urząd skarbowy, ZUS, poczta, itd.
  • Odbywać rozmowy kwalifikacyjne po polsku
  • Znaleźć i wynająć mieszkanie

Ty też możesz to zrobić!

Często ludzie piszą komentarze pod moim filmikami po polsku takie jak, "Ojej, mówisz świetnie po polsku. Musisz mieć wielki talent do języków. Bardzo chciałbym mówic po angielsku tak dobrze jak Ty mówisz po polsku. Ale nie mam talentu do języków."

Ale sam również nie mam talentu do języków!

Gdybym miał, łatwo nauczyłbym się j. hiszpańskiego i rosyjskiego. Kiedy nauczyłem się polskiego, nadal byłem tą samą nieutalentowaną osobą, jaką byłem poprzednio. Ja się nie zmieniłem, tylko zmieniłem swoje podejście.

Jeśli zbierzesz i połączysz ze sobą "składniki skutecznej nauki języków", możesz nauczyć się dowolnego języka dochodząc do wysokiego poziomu.

Opowiedz mi swoją historię w nauce języków!

Dobrze! Teraz kiedy już mnie znasz - chciałbym dowiedzieć się trochę o Tobie!

Byłbym bardzo wdzięczny gdybyś przedstawił/a się w komentarzach poniżej i opowiedział/a mi swoją historię w nauce języków.

Jaka jest Twoja historia w nauce języków? Jakiego języka teraz się uczysz? Jak będzie wyglądało Twoje życie kiedy się go nauczysz? Nie musisz pisać powieści o sobie - chciałbym tylko trochę Cię poznać. :-) Proszę napisz komentarz poniżej!

Portret użytkownika David Snopek

Cześć Ania!

Dziękuję bardzo za podzielenie się Twoją historią. :-)

Blokada przed mówieniem to chyba najczęściej spotykany problem w nauce. Nie jesteś sama! Też musiałem z tym walczyć w nauce j. polskiego, i nadal mam problemy z tym w szczególnych sytuacjach. ;-)

Nie wiem, czy już przeczytałaś te artykuły ale napisałem parę razy o tym jak pokonać lęk przed mówieniem:

http://www.linguatrek.com/blog/2013/01/pokonaj-sw%C3%B3j-l%C4%99k-przed-...

http://www.linguatrek.com/blog/2012/07/nikt-nie-b%C4%99dzie-si%C4%99-%C5...

http://www.linguatrek.com/blog/2011/05/how-to-overcome-your-fear-of-spea...

W każdym razie brzmi jak już jesteś na dobrej drodze! Słuchanie jest bardzo ważne i trzeba to dużo ćwiczyć. :-)

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | sobota, styczeń 26, 2013 - 10:33
Portret użytkownika Anonymous

Cześć,
mój cel w nauce angielskiego jest taki że chce emigrować, przynajmniej na jakiś czas, a może i na stałe. Na początek do któregoś kraju europejskiego biorę pod uwagę UK lub Norwegię. Docelowo chcę wyjechać do Australii na przynajmniej rok. Chcę to zrobić jak najszybciej, myślę że czytanie Harr'ego skończę już za granicą;)

Posted by: Adrian (niezweryfikowany) | sobota, styczeń 26, 2013 - 16:41
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Adrian!

Dzięki za podzielenie się Twoim celem. :-) Naprawdę mam nadzieję, że będziesz miał szansę wyemigrować (i tak szybko jak chcesz) - i, że mój blog i ebook będą Ci pomocne w nauce angielskiego!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | niedziela, styczeń 27, 2013 - 09:12
Portret użytkownika Anonymous

Witam
Uczę się angielskiego od 4 klasy podstawówki, czyli w sumie z 12 lat. Od jakiś 7 nie mam stałego kontaktu z nim, tylko przez 6 miesięcy jakieś 2 lata temu uczyłam się angielskiego, jak pracowałam w UK (miałam lekcje z Brytyjką), w sumie rozumiałam co mówi, ale daleko mi jeszcze do zrozumienia takiego typowego Brytyjczyka. Po takiej długiej przerwie gramatyki to mało pamiętam, kiedyś umiałam ją na pozomie średniozaawansowanym, tak samo ze słówka.
Mówić to tak naprawdę nigdy nie mówiłam okazji, dopiero 2 lata temu, musiałam się trochę odważyć, ze względu na wyjazd do UK. Podczas niego chodziłam raz w tygodniu na zakupy, oraz musiałam zrozumieć przyjeżdżające osoby, które przyjeżdżały do miejsca w którym pracowałam.
Moim marzeniem jest tak się nauczyć języka angielskiego, aby móc swobodnie się nim posługiwać, chciałabym też wyjechać z mężem, do kraju w którym mówi się w tym języku. Zawsze o tym marzyłam, a jednocześnie nie mogę się zmusić do systematyczności (niestety zawsze robiłam wszystko na ostatnią chwilę). Wiem, że gdy nauczę się angielskiego, polepszy się moja sytuacja zawodowa, jak również będę pewniej się czuła.
Pozdrawiam

Posted by: Małgorzata (niezweryfikowany) | niedziela, styczeń 27, 2013 - 10:09
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Małgorzata!

Przepraszam, że tak spóźniłem się z odpowiedzią ale jakoś przeoczyłem Twój komentarz! :-/ W każdym razie, dziękuję bardzo za odpowiedź i podzielenie się Twoją historią.

Mam nadzieję, że zrealizujesz Twoje marzenia i będziecie mieli szansę, żeby wyjechać do anglojęzycznego kraju! Mogę gorąco polecić mój ojczysty kraj: USA. ;-)

Życzę sukcesu w nauce angielskiego!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | piątek, luty 1, 2013 - 13:48
Portret użytkownika Anonymous

Tak jak już pisałam w mailu :), obecnie uczę się j.francuskiego; jest to przedmiot moich studiów. Wcześniej uczyłam się przez długie lata j.niemieckiego i j.angielskiego, ale rozdźwięk między moim poziomem w niemieckim (wysoki) a angielskim (najwyżej średniozaawansowany!) jest duży... To chyba dlatego, że nigdy angielski nie pociągał mnie na tyle, by chciało mi się do niego przyłożyć poza lekcjami.

Od jakiegoś czasu bardzo zainteresowałam się amerykańskimi komiksami, a że prawie nie ma ich po polsku, muszę je czytać po angielsku i cóż, idzie b.dobrze, ale z książkami jest dużo gorzej. Szczerze, to żadnej jeszcze w całości po ENG nie przeczytałam... Ale może powinnam wziąć się w garść i tak zrobić, jak ty z Harrym Potterem - znaleźć jakieś audiobooki do książek, które mam po ang! W sumie to nie wiem, czemu wcześniej nigdy nie przyszło mi to do głowy. :O Dzięki za pomysł!

Moje cele... Chciałabym znać francuski na takim poziomie, na jakim jest mój niemiecki, ale to mi się wydaje nieosiągalne! I to mimo, że ja właśnie MAM predyspozycje do nauki j.obcych! Francuski jest strasznie trudny. :/

Chciałabym też dobrze MÓWIĆ po angielsku, tzn. dobrze wymawiać słowa. Jest b.dużo wyjątków w zasadach wymowy angielskich słów! Nie mogę się połapać! Czy przy nauce polskiego też tak to odczuwałeś, tzn. że jest sporo wyjątków w wymowie słów? Jestem ciekawa...

Pozdrawiam serdecznie! Wszystkie zdjęcia były fajne; te z Twoich podróży naprawdę ładnie wyszły, a laleczka hiszpańska była taka śliczna, aż ją zapisałam. :)

Posted by: Monika (niezweryfikowany) | poniedziałek, styczeń 28, 2013 - 13:37
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Monika!

Dzięki za podzielenie się Twoją historią jeszcze raz - to na pewno będzie ciekawa również dla innych. :-)

Ooo! Czytać coś, co jest tylko dostępne w danym języku - to baaarrrdzo dobra motywacja! Jeśli to idzie dobrze, rób to dalej! Oczywiście to szkoda, że nie ma nagrania dźwiękowego dla komiksów - ale coś motywującego jest lepsze niż nic. :-)

W angielsku jest tak dużo wyjątków w ortografii, że moim zdaniem nawet nie warto nauczyć się tych zasad. Native speakerzy nie wiedzą jak wymawiać pisane słowo, którego nigdy nie wysłuchali. Mówię z doświadczenia. ;-) To dlatego, że słuchanie jest nawet ważniejsze w angielskim!

Gratuluję Ci sukcesów do tej pory i życzę dalszych!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | wtorek, styczeń 29, 2013 - 10:57
Portret użytkownika Anonymous

Racja, nagrań słuchowych nie ma, ale staram się za to słuchać na YouTube angielskojęzycznych video-recenzji na temat filmów, które niedawno obejrzałam. To dlatego, że bardzo lubię porównwywać moją opinię z opiniami innych. I zawsze można odkryć jakiś fajny film do obejrzenia :) Lubię np. kanał http://www.youtube.com/user/ramboraph4life , bo mamy dość podobne gusta.
W ogóle lubię vlogi na YT, zwłaszcza komediowe i o nauce języków (a to niespodzianka :)), ale niestety nie ma za dużo fajnych, polskich vlogów! Więcej znalazłam już francuskich! Chyba, że źle szukam...
Może mógłbyś mi jakieś polecić, jeśli znasz jakieś?

Posted by: Monika (niezweryfikowany) | wtorek, styczeń 29, 2013 - 13:41
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Monika!

Regularnie oglądam kilka polskich kanałów na YouTubie. Ale to przeważnie vlogi osób, z którymi kiedyś się spotkałem lub rozmawiałem. :-) Oto parę przykładów:

http://www.youtube.com/ImTalkingJBrooch

http://www.youtube.com/user/Ginny6789

http://www.youtube.com/user/shogun1978

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | piątek, luty 1, 2013 - 13:29
Portret użytkownika Anonymous

Witam serdecznie,naprawdę zaimponowałeś mi tym że można nauczyć się tak dobrze tak trudnego (podobno) j.polskiego.Jeśli chodzi o moją historie w nauce jezyków obcych to wygląda mizernie,sporo lat temu uczyłem się rosyjskiego(z przymusu)wiec efekty kiepskie.Próbowałem sił z j.niemieckim ale też krótko i bez rezultatów.Teraz próbuję sił z j.angielskim-tyle że totalnie od podstaw-(sita;supermemo)Proszę o wybaczenie że nie będę się jakiś czas odzywał ale ja jeszcze nie jestem poprostu na takim poziomie w nauce:)Pozdrawiam Cię serdecznie i wszystkich uczących się(46lat)

Posted by: marek (niezweryfikowany) | czwartek, styczeń 31, 2013 - 12:47
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Marek!

Dzięki za komentarz i podzielenie się Twoją historią. :-)

Tak, jest praktycznie niemożliwie nauczyć się języka z przymusu. Miałem podobną sytuację z hiszpańskim.

W każdym razie będzie zupełnie inaczej z Twoim angielskim. ;-)

Życzę Ci sukcesu w nauce!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | piątek, luty 1, 2013 - 13:33
Portret użytkownika Anonymous

Hej Dawid bardzo mi się spodobał twój filmik o twojej przygodzie z językiem Polskim. You made very big progress. Ale do rzeczy :D.
Kiedy byłem dzieciakiem (obecnie mam 25 lat), to w szkole zarówno w podstawówce, gimnazjum i liceum olałem całkowicie język angielski. Powodem ku temu było to że mam obustronny niedosłuch (średniego stopnia). Wstydziłem się chodzić z aparatami słuchowymi, zresztą technologia jeszcze nie była na takim poziomie w Polsce że te aparaty były funkcjonalne. Dokładnie to w szkołach miałem takie aparaty że nie było regulacji głośności. Aktualnie posiadam aparaty z tą regulacją i jest gloriously :D. Dla mnie poważnym kopem do nauki Angielskiego była chęć zdania matury z tego języka i wyjechanie za granicę. Poza tym ocknąłem się dopiero kiedy na moim osiedlu zainstalowano sieć internetową z kabla a nie z radiówki i mam normalny internet. Jestem dość muzykalnym człowiekiem i chciałem także zrozumieć o czym śpiewają w piosenkach puszczanych w radiu. Zrozumieć co piszą na tych billboardach, po prostu żyć i poznawać inne kultury i zwyczaje innych ludzi. Może jest to trochę dla ciebie niejasne dlaczego np. wcześniej nie brałem się do nauki, śpieszę z wyjaśnieniem jestem od urodzenia chory na nerki mam tzw. Alporta Syndrome w dzieciństwie bardzo dużo czasu spędzałem w szpitalach w 2008 roku miałem kidney transplantation. Więc z wyjazdem za granicę jest kiepsko muszę dużo spraw między lekarzami załatwiać żeby mieszkać za granicą. W języku jestem już dość dobry uczę się razem od 2 lat na kursie. Zaczynam powoli tłumaczyć i czytać "The last men" Mary Shelley :D. Nie mam obecnie odpowiednich funduszy ale gdy takowe znajdę zapiszę się na kurs Francuskiego. Bardzo mi się podoba ten język chociaż jest trudny. Na razie obejrzałem tylko jeden filmik z twojego kanału ale mam nadzieję obejrzeć więcej bardzo mi się podobają, mam nadzieję znaleźć na twoim kanale wiele praktycznych wskazówek dotyczących Angielskiego. Trzymaj się ciepło i pozdrawiam Paweł.

Posted by: Pawel Cośtam (niezweryfikowany) | niedziela, luty 3, 2013 - 16:31
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Paweł!

Dziękuję bardzo za podzielenie się Twoją historią. Jest naprawdę ciekawa i motywująca! To szkoda, że masz te problemy ze zdrowiem i słuchem - ale jest fantastycznie, że mimo tego wciąż realizujesz swoje cele. :-)

Życzę dalszych sukcesów w nauce j. angielskiego!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | poniedziałek, luty 4, 2013 - 09:43
Portret użytkownika Anonymous

Witam serdecznie. Mam na imię Rafał i bardzo się cieszę że napotkałem na swojej drodze taką kopalnię wiedzy językowej, jaka została przez Ciebie stworzona!;)

Na ten czas uczę się trzech języków obcych, a mianowicie: angielski, niemiecki oraz rosyjski. Uczenie się tych języków przebiega w moim przypadku z różnym skutkiem, najlepiej umiem angielski, choć miłością go obdarzyć nie mogę.;-) Zacząłem się go uczyć w pierwszej klasie liceum (czyli 2,5 roku temu), mając z tym językiem styczność jedynie dzięki graniu w pewną grę RPG. Ku mojemu zdziwieniu dosyć szybko zacząłem się nim komunikować na takim poziomie, by móc już coś od siebie dodać podczas konwersacji. Nie wkładając wielkiego wysiłku natychmiastowo wręcz zacząłem orientować się w subtelnych różnicach pomiędzy różnymi czasami, i rzeczywiście w tym punkcie trzeba Ci przyznać rację, czas to tylko określenie rzeczywistości.;) Przy czym rzeczywistość danego człowieka jest wyrażana w jakiś uwarunkowany sposób, to znaczy, intuicyjnie się używa pewnych struktur bez większego zastanowienia się "co i z czym do czego", przykładowo pytając czy kiedykolwiek się coś robiło to od razu nasuwa się zdanie złożone w znanym powszechnie Present Perfect: Have you ever done coś tam coś tam, ale co ja będę to Amerykaninowi tłumaczyć. ;P Całkowicie naturalnie zagnieździło się to w podświadomości, kiedy wiele razy z każdym "Level Up'em" wyskakiwał komunikat "You have obtained two new skills". Myślę, że wcześniejsza ekspozycja na język wiele na tym polu mi przyniosła, bo będąc nawet nieświadomym co oznaczają słowa znało się całą budowę i znaczenie wyrażenia, a dopiero po szkolnym uświadomieniu stało się to umiejętnością językową, którą można od razu użyć!

Tego samego powiedzieć nie mogę o niemieckim. Uczę się tego języka od 4-tej klasy podstawówki z efektem nieadekwatnym do poświęconemu mu czasu. Pierwszy kontakt z językiem został zmarnowany na żmudne nauczanie wszelkich odmian czasowników i innych zasad gramatycznych, co z pewnością przyczyniło się to do tego, że jest mi ciężko płynnie wyrażać myśli w tym języku.;) Nie wiem dlaczego w polskich szkołach nikt nie wyjdzie z założenia, że skoro niemieckie czteroletnie dziecko, które ledwie przestało matczyne mleko cyckać, potrafi wręcz DOSKONALE i poprawnie stosować gramatykę, to dlaczego polskie 10-cio letnie dziecko miałoby się tego nie nauczyć?;) Okropnie mi to przeszkadza, bo zamiast używać tylko docelowo słów, zastanawiam się nad szykiem zdania, gramatyką, co pożera całkowicie wszelką płynność wypowiedzi.

Rosyjskiego za to uczę się od początku września zeszłego roku. :-) W ogóle nie skupiłem się na gramatyce, olewałem odmiany, końcówki, oboczności, odmianę miękko i twardotematową. Znam te zagadnienia właściwie przelotnie, po prostu wiem, ze istnieją, ale nie są mi do niczego potrzebne;) I pomimo tego już dość sprawnie przychodzi mi czytanie i słuchanie różnego rodzaju rzeczy, właściwie podobnie ten język przyswajam, jak Ty, tylko że ja nie skupiłem się na jednym źródle wiedzy, jednak niedawno zacząłem czytać (i zarazem słuchać) książkę Dostojewskiego "Idiota". Musze przyznać, że idzie dość przyzwoicie, ale wkurzające jest to, że nie wiem kompletnie w jaki sposób notować nowo poznane słowa, bo praktycznie w co drugim zdaniu się takie pojawiają, a skopiowanie co drugiego zdania to praktycznie skopiowanie całej książki do Anki. ;P

Przynudziłem, wielkie gratulacje jeśli dotrwałeś do ostatniej linijki.;-)

Pozdrawiam, Rafał.

Posted by: Rafał (niezweryfikowany) | niedziela, luty 3, 2013 - 18:22
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Rafał!

Dzięki za podzielenie się Twoją historią. :-)

Gry video w obcym języku - to naprawdę świetny sposób do nauki. Gratuluję Ci sukcesu w nauce j. angielskiego! To dobry przykład dotyczący niemieckiego dziecka i metod nauki w szkole. :-)

Ooo, też interesuję się j. rosyjskim! Nigdy nie czytałem książki "Idiota" ale jest w naszej bibliotece (mamy chyba 100 książek w rosyjskim) i zajrzałem do niej parę razy. Brzmi jak już jesteś na dobrej drodze w swojej nauce!

Życzę dalszych sukcesów!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | poniedziałek, luty 4, 2013 - 09:53
Portret użytkownika Anonymous

Davidzie, bardzo podoba mi się to co robisz. Obecnie mam 16 lat. Angielskiego uczę się dopiero od 1 Gimnazjum. Idzie mi bardzo dobrze. Interesuję Się Informatyką i w tym kierunku będę się uczyć. J. angielski jest mi bardzo potrzebny a twoja pomoc bardzo ułatwia mi naukę. Dziękuję za wszystko. Pozdrawiam. Kacper

Posted by: Kacper (niezweryfikowany) | poniedziałek, luty 4, 2013 - 17:51
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Kacper!

Dzięki za podzielenie się Twoją historią i miłe słowa. :-) Mamy coś wspólnego: również interesuję się informatyką - jestem programistą.

Życzę sukcesu w nauce angielskiego!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | wtorek, luty 5, 2013 - 10:17
Portret użytkownika Anonymous

Moja przygoda z językiem angielskim rozpoczeła się w szkole podstawowej. W gimnazjum miałem również angielski w 3 klasie podajrze doszedł mi język niemiecki, ale tego języka się nie uczyłem (nie był obowiązkowy i z tego języka nie można było nie zdać) Pamiętam że z języka niemieckiego chyba z 3 razy pisałem kartkówkę i za każdym razem oddawałem pustą kartkę. Nie chciałem się uczyć języka niemieckiego. Chciałbym opnaować język angielski do perfekcji i wyjechać z kraju ponieważ coraz to gorzej jest w Polsce. Chcialbym wyjechac do USA do pracy jesli by byla taka okazja, ale najpierw musze skaczyc Liceum w polsce.

Posted by: Marek (niezweryfikowany) | wtorek, luty 5, 2013 - 18:55
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Marek!

Dziękuję bardzo za podzielenie się Twoją historią tutaj w komentarzu. :-) Naprawdę mam nadzieję, że kiedyś będziesz miał szansę wyjechać do USA!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | środa, luty 6, 2013 - 09:15
Portret użytkownika Anonymous

Cześć wszystkim ^^
Ja zaczęłam swoją przygodę z językiem z przymusu, gdyż tak jak chyba każdy w podstawówce musiałam uczyć się języka - niemieckiego (jeszcze wtedy nie wiedziałam, że gramatyka tego języka jest iście kosmiczna :p) a potem był angielski. Ostatecznie uczę się angielskiego 6 lat i mam wrażenie, że mój poziom jest zdecydowanie zbyt niski... chcę nauczyć się języka angielskiego, bo zamierzam zostać informatykiem łamane na grafik komputerowy, ale poza tym językiem pragnę nauczyć się japońskiego :) już nawet zaczęłam, ale brak mi motywacji XD.

Posted by: Sandra (niezweryfikowany) | środa, luty 6, 2013 - 09:12
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Sandra!

Dzięki za podzielenie się Twoją historią. :-) Wielu zaczyna przygodę z językiem z przymusu - ja też. Ale to fantastycznie, że teraz masz do tego motywację! Trzeba dobrze znać angielski jeśli chcesz zostać informatykiem. Dodam, że jest dość dużo pracy w tej branży - sam jestem programistą. ;-)

Życzę sukcesu w nauce angielskiego (i kiedyś japońskiego)!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | środa, luty 6, 2013 - 14:09
Portret użytkownika Anonymous

Ja zaczęłam uczyć się języka angielskiego w szkole podstawowej. I przez całą moją edukację nie lubiłam tego języka, sposobu nauczania (tylko gramatyka i słówka), do tego nie chodziłam do żadnej szkoły językowej i ciężko było mi zrozumieć wszystko na lekcji.
Uwierzyłam że nie mam talentu do języka. Po skończeniu liceum przerwałam naukę języka na kilka lat (studiów nie liczę, bo tam angielski był na poziomie zerowym)
Kilka lat temu byłam w Holandii, w której każdy płynnie mówi po angielsku i poczułam się strasznie. Postanowiłam wziąć się ostro za naukę. Poznałam serwis eturo online. Tylko czasem brakuje mi motywacji....

Posted by: Violina (niezweryfikowany) | środa, luty 6, 2013 - 11:18
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Violina!

Dzięki za podzielenie się Twoją historią. :-) Każdy czasem ma problemy z motywacją - nawet ja! Napisałem artykuł o tym parę miesięcy temu:

http://www.linguatrek.com/blog/2012/12/dlaczego-moja-motywacja-zawiod%C5...

Mam nadzieję, że moje porady na blogu i w ebooku będą Ci pomocne w nauce!

Na zupełnie inny temat: zajrzałem do Twojego blogu i wygląda naprawdę interesująco. :-) Zasubskrybowałem i czekam na nowe artykuły!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | środa, luty 6, 2013 - 14:14
Portret użytkownika Anonymous

Hej Dawid!
Moja historia z nauką języka angielskiego nie różni się od większości zamieszczanych na Twoim blogu.
Uczyłam się , uczyłam i się nie nauczyłam ... :-)
Mam bardzo ambitne plany i za cel postawiłam sobie nauczyć się języka angielskiego chociaż na poziomie komunikatywnym ... i zrobię to (prędzej niż później), bo nie cierpię się poddawać.
Zawsze dążę do celu, a Twoje emaile, ten blog, filmiki (po angielsku i po polsku)w tym mi pomogą.
Pozdrawiam serdecznie.Izabela

Posted by: Izabela (niezweryfikowany) | środa, luty 6, 2013 - 15:19
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Izabela!

Dzięki za podzielenie się. :-) Nie sądzę, że Twoja historia się różni się od reszty! Większość osób uczyło się baaaardzo długo nieskutecznie. Sam uczyłem się hiszpańskiego 6 lat i niczego nie nauczyłem się! ;-) Inni uczyli się dłużej: 10 albo 15 lat bez efektów.

Tak więc Twoja historia wygląda tak samo właśnie PRZED znalezieniem dobrej metody i odpowiedniej motywacji. JESZECZ NIE nauczyłaś się ale na pewno to zrobisz jeśli i się nie poddajesz! I brzmi jak jesteś bardzo zmotywowana. :-)

Życzę sukcesu w nauce!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | czwartek, luty 7, 2013 - 08:27
Portret użytkownika Anonymous

Cześć David! :D

Zbieram i zbieram się do mojego wpisu tutaj (doczekałem się nawet twojego ponaglenia :D), no i w końcu to robię :D

Unfa to znajomy moich znajomych, a właściwie to i mój znajomy, bo zarówno on jak i ja (no i nasi wspólni znajomi) należymy do "rodziny radia Kontestacja" ("rodzina radia" to nawiązanie do Radia Maryja :P, tak, prześmiewam się trochę). -> http://www.kontestacja.com/ Radio zrzeszające ludzi zaradnych, przedsiębiorczych, wolnych.

Ale mimo wszystko Ciebie kojarzę dużo dłużej, niż Unfę. Pamiętam, gdy pojawiłeś się na PolakPotrafi.pl. Nie pamiętam jednak, jak dawno temu to było, gdy zjawiłeś się tam ze swoim Bibliobird'em. Już wtedy zainteresowałem się twoim pomysłem i realizacją, choć... wtedy jeszcze się w to nie zaangażowałem.

Prawdziwa motywacja do nauki języków (nie tylko angielskiego) przyszła do mnie stosunkowo niedawno.

Obecnie mam 20 lat (a 21 urodziny za kilka dni, w poniedziałek), nie ukończyłem szkoły średniej, gram na perkusji (w kwietniu idę na przesłuchanie do szkoły muzycznej; niemożliwe żebym się nie dostał :D), realizuję oświetlenie do spektakli teatralnych, ostatnio wróciłem do drużyny harcerskiej, ale już w roli instruktora/wychowawcy/organizatora. Marzę o podróżowaniu po całym świecie i o osiągnięciu wolności finansowej.

Przełomowym momentem w moim dotychczasowym życiu, takim, który odmienił moje myślenie zdecydowanie najbardziej [jak dotychczas], był wyjazd na KontestCamp, czyli zjazd sympatyków i twórców radia Kontestacja. Poznałem tam i zainspirowałem ludźmi, którzy myślą inaczej, a czasem i żyją i... są na tyle różni od przeciętnych ludzi, że pomylić ich można z kosmitami. No... ludzie nie z tej Ziemi. Kreatywni, zaradni, samowystarczalni, sprowadzający swoje marzenia z obłoków na ziemię, w fazy realizacji. Cudowne. Możesz myśleć i gadać o tym, do czego dążysz, co chcesz osiągnąć, ale są to zupełnie puste słowa, jeżeli nie jesteś człowiekiem czynu. I takich właśnie tam spotkałem - ludzi czynu. Tam właśnie, i spotkam w ASBiRO, alternatywnej szkole biznesu, gdzie nauczają tylko praktycy, a gdzie się pojawię już w marcu.

A co do języków... Mogę powtórzyć za chórem wypowiadających się tutaj ludzi: przez lata nauki w szkole publicznej nie nauczyłem się ani angielskiego, ani niemieckiego, ani francuskiego, a wszystkich tych języków mniej lub bardziej byłem uczony. I tak, boję się rozpocząć rozmowę z obcokrajowcą, bo boję się popełniać błędy (czytałem u Ciebie na blogu, że to bardzo powszechne). Obecnie rozumiem w większości co się do mnie mówi po angielsku (ale nie umiem sklecić odpowiedzi). Chcę się uczyć sam. Na razie eksperymentuję z kursami audio wydawnictwa LektorKlett (kupiłem angielski, francuski, chiński). Ponadto oglądam filmy z angielskimi napisami, pracuję nad usystematyzowaniem nauki, no iiiii... przesłucham sobie dziś lub jutro twojego audiobooka, zapowiada się świetnie ;)

Ustaliłem sobie, że jadę w maju do Francji (jadę tam z polskim bractwem rycerskim by oglądać turnieje, i mam tam też daleką rodzinę z posiadłościami ziemskimi [robią wino :D]), a w lipcu jadę do Bangkoku, do Maćka Walena, który prowadzi tam sieć szkół językowych.

Co do twoich pomocy naukowych - będę się odzywał pod konkretnymi materiałami. I wydaje mi się, że większość tego, co miałem do powiedzenia o sobie, chyba już powiedziałem (a! jeszcze jedno, idę za godzinę uczyć się chińskiego od Chińczyków [a oni od nas z kolei polskiego], idę pierwszy raz, i nie wiem co mnie tam zastanie :D).

Pokażę Ci jeszcze zdjęcie z mojego bliskiego kontaktu z obcą kulturą: https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/405067_3959025016...

To była ekipa z Iranu podczas Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego "Lalka Też Człowiek". Pamiętam, że ustawiłem tam światła, z których sam byłem bardzo dumny (a o to niełatwo, jestem perfekcjonistą :D). Ponadto moja znajoma fotografka, która tam była i zarejestrowała spektakl, powiedziała mi po nim, że ustawiłem światła lepiej, niż mają je oni w swoich folderach reklamowych. Co oczywiście tylko podbiło moją dumę i satysfakcję. To było cudowne przeżycie. Jedna z tych nielicznych chwil, gdy nie tylko widziałem, ale i czułem światło w teatrze. Czułem, że jest magiczne. Właściwie, nie sposób opisać tego słowami :D (na zdjęciach naturalnie tego tak nie czuć)
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.467461539967246.106033.1838249...

Posted by: Krzysiek Matejak (niezweryfikowany) | czwartek, luty 7, 2013 - 12:01
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Krzysiek!

Dziękuję bardzo za komentarz. :-) Angażujesz się naprawdę interesującymi rzeczami! Spędziłem trochę czasu na stronie kontestacja - o tym wcześniej nie słyszałem, ale bardzo mi się podoba. Jestem oczywiście przedsiębiorcą i jestem również dość zaangażowany tą społecznością w moim stanie. Poza tym uwielbiam radio internetowe. Powiedziałbym to tak po angielsku: "It's my style." ;-)

Gratuluję Ci sukcesów w Twoich projektach i zazdroszczę Ci tych przyszłych podroży do Francji i Chin!

Życzę sukcesu w nauce angielskiego, francuskiego i chińskiego!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | piątek, luty 8, 2013 - 10:13
Portret użytkownika Anonymous

Witam David, na samym początku chciałabym Ci bardzo podziękować za Twoje cenne rady :D
Uczę się angielskiego od hmm... 5 lata z dłuższymi przerwami. Nauka głownie w szkole, a więc wiele także nie umiem. Angielski ciężko mi wchodzi do głowy i miałam już nie jednokrotnie problemy przez moje braki. Chcę się nauczyć w końcu języka, nie tylko aby zdać go na studiach, ale także aby spełnić moje takie małe marzenie. Chciałabym kiedyś wyjechać na wolontariat za granice, a do tego język jest niezbędny. Więc mam motywację do samokształcenia :D
To tak między innymi, bo rzeczy które mnie popychają do działania jest nieco więcej, ale ta jest najważniejsza :P Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się opanować angielski w sposób komunikatywny :)

Posted by: Kari (niezweryfikowany) | piątek, luty 8, 2013 - 14:10
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Kari!

Dzięki za podzielenie się Twoją historią. Mam nadzieję, że kiedyś będziesz miała szansę wyjechać na wolontariat za granicę! Brzmi jak masz dobrą motywację. :-)

Życzę sukcesu w nauce!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | sobota, luty 9, 2013 - 08:58
Portret użytkownika Anonymous

Witam. Moja historia z językiem angielskim zaczęła się na poważnie, gdy zapisałam się do szkoły językowej. Uczęszczałam na zajęcia przez mniej więcej 3 lata. Następnie miałam kilkuletnią przerwę w nauce, lecz nadarzyła się okazja wyjazdu zagranicę. Wyjechałam na rok czasu i pomimo, że była to belgia - a więc kraj nie stricte anglojęzyczny, to bardzo dużo mieszkańców belgii bez trudności posługuje się językiem angielskim, więc mając możliwość rozmowy z nimi właśnie w tym języku korzystałam z tego przy każdej nadarzającej się okazji i muszę przyznać, że byli oni pod wrażeniem mojej znajomości angielskiego. Jednak ja sama jestem bardziej krytyczna w stosunku do siebie, dlatego też będąc w tej chwili już w Polsce wciąż uczę się angielskiego (na własną rękę). Jestem bardzo zadowolona, że natrafiłam akurat na Twojego bloga. Ogólnie uwielbiam języki obce i jestem pewna, że nigdy nie zabraknie mi chęci do szlifowania angielskiego, bądź nauki innego, nowego języka :). Muszę przyznać, że idealnym rozwiązaniem do zapamiętywania nowych słówek okazał być się program Anki, o którym wspominałeś :)
Nie mam problemów z pisaniem po angielsku (znam sporo słówek i gramatykę), natomiast chciałabym być lepsza w słuchaniu. Rozmawiając z drugą osobą po angielsku twarzą w twarz nie mam żadnych problemów ze zrozumieniem jej, oraz prowadzeniem rozmowy, lecz pojawiają się one podczas słuchania piosenek, wiadomości po angielsku, czy też oglądania filmów zupełnie bez napisów.. a więc dążę do tego aby być lepsza w rozumieniu ze słuchu. Jestem pewna, że Twój blog okaże się pomocny w realizacji tego celu :). I chciałam pogratulować znajomości języka polskiego! Naprawdę robi wrażenie :) Pozdrawiam serdecznie!

Posted by: Ela (niezweryfikowany) | piątek, luty 8, 2013 - 15:15
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Ela!

Dzięki za miłe słowa i podzielenie się Twoją historią. :-) Brzmi jak idzie Ci naprawdę dobrze! Gratuluję Ci sukcesów do tej pory i życzę Ci dalszych!

Co do słuchania - napisałem artykuł (po angielsku) o tym jak ćwiczyć słuchanie:

http://www.linguatrek.com/blog/2012/01/how-to-listen-effectively

Oczywiście jest mowa o tym w moim ebooku też. Mam nadzieję, że to pomoże!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | sobota, luty 9, 2013 - 09:05
Portret użytkownika Anonymous

Angielskiego nigdy nie uczyłam się w szkole. Mój pierwszy kontakt z angielskim był zupełnie przypadkowy. A było to ponad dziesięć lat temu. W moim miejscu pracy szkoła językowa zorganizowała kurs angielskiego metodą Callana. Nie byłam wtedy specjalnie zajęta więc się zapisałam. Od tamtej pory uczę się angielskiego z dłuższymi lub krótszymi przerwami. Były to lekcje prywatne i kursy, również e-learningowe. Trzy lata temu trafiłam na stronę livemocha.com i tam po raz pierwszy miałam okazję wykorzystać moją znajomość angielskiego w praktyce. Poznałam tam kilka osób, dzięki którym mój "pisany" angielski znacząco się poprawił.
Teraz właśnie kończę kolejny kurs i postanowiłam, że to będzie mój ostatni kurs. Bo tym razem trafiłam na Twoją stronę :) i myślę, że jestem gotowa by samodzielnie uczyć się angielskiego, tym razem "mówionego". Mam nawet partnera do rozmowy, który na szczęście w ogóle nie zna polskiego. Nie ma bowiem takiej siły, która zmusiłaby mnie do rozmawiania po angielsku z kimś kto choć trochę zna polski )))
Znam jeszcze język rosyjski. Gdy zapisałam się na studia zaoczne okazało się, że mogę mieć lektorat tylko z rosyjskiego. Rozpaczliwie próbowałam zamienić rosyjski na angielski, jednak bez efektu. Więc chcąc nie chcąc, po bardzo długiej przerwie, w ciągu dwóch lat doprowadziłam swoją znajomość tego języka do poziomu średnio-zaawansowanego :)
Pozdrawiam,
Małgorzata

Posted by: Małgorzata (niezweryfikowany) | sobota, luty 9, 2013 - 13:12
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Małgorzata!

Dzięki za podzielenie się Twoją historią. :-) To fantastycznie, że jesteś gotowa by samodzielnie się uczyć angielskiego, i że już masz partnera do rozmowy! Proszę daj mi znać jak Ci pójdzie!

Życzę Ci dalszych sukcesów w nauce!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | niedziela, luty 10, 2013 - 08:32
Portret użytkownika Anonymous

Cześć David !

Muszę Ci powiedzieć, że zrobiłeś na mnie duże wrażenie. Przypadkiem trafiłem an Twój filmik na youtube i w pierwszej chwili pomyślałem o co chodzi dla tego gościa, co to kogo obchodzi co on tam filmuje ... ale wszedłem na Twojego bloga i moje widzenie ciebie zmieniło się o 180 stopni ! Super, że masz misje teraz rozumiem Twój cel i to co robisz.
W moim przypadku było tak, że miałem okazje być w Chicago tydzień i w okolicach Bostonu tydzień. Taki krótki wyjazd wakacyjny z rodziną. Byłoby cudownie gdyby nie to że nie znam języka... poczułem się taki malutki !!!! ktoś coś mówi a ja nic nie rozumiem i co gorsze nie wiem co odpowiedzieć i jak się zachować. Postanowiłem więc po powrocie nauczyć się języka. Zapał był ogromny :D ...ale jak doszedłem do gramatyki zapał prysł ;). Mam nadzieję że dzięki Tobie zapał powróci i Twoja metoda się sprawdzi w moim przypadku.

Pozdrawiam
Piotr

Posted by: Dzietczyk (niezweryfikowany) | niedziela, luty 10, 2013 - 16:51
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Piotr!

Dzięki za komentarz i miłe słowa. :-) To fantastycznie, że miałeś taki fajny pobyt w USA! Jeśli jeszcze raz będziesz w pobliżu Milwaukee (moje miasto - jest w miarę bliski do Chicago), daj mi znać! ;-)

Również mam nadzieję, że moje porady będą Ci pomocne. Jeśli nie lubisz gramatyki, myślę, że podejście opisane w moim ebooku spodoba Ci się!

Życzę sukcesu w nauce angielskiego!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | poniedziałek, luty 11, 2013 - 10:21
Portret użytkownika Anonymous

Czesc David!Ja w szkole uczylem sie tylko jezyka niemieckiego i nie mialem stycznosci z angielskim do czasu przyjazdu do Irlandii, prawie 9 lat temu.Nie uczeszczalem nigdy na zadne kursy,wiec kiedy wyjechalem z Polski praktycznie nic nie umialem po angielsku.Dopiero w Irlandii powoli zaczalem poznawac jezyk i teraz nie mam juz problemow z komunikowaniem sie,chociaz robie duzo bledow i nadal nie umiem dobrze mowic ani pisac po angielsku.Nauka tego jezyka niestety sprawia mi trudnosc,pewnie tez dlatego,ze nie poswiecam temu wystarczajaco czasu.Jedynie w pracy mam stycznosc z angielskim,ucze sie po prostu rozmawiajac z Irlanczykami.Poniewaz nigdy nie uczylem sie angielskiego w szkole,nie znam w ogole gramatyki i to tez jest duzy problem.Mam jednak nadzieje,ze uda mi sie z czasem poprawic moj angielski. Chcialbym dodac,ze Twoje rady sa bardzo pomocne.Pozdrawiam!

Posted by: Przemek (niezweryfikowany) | poniedziałek, luty 11, 2013 - 20:36
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Przemek!

Dziękuję bardzo za napisanie Twojej historii znowu tutaj. :-)

Bardzo się cieszę, że moje porady są pomocne i mam nadzieję, że osiągniesz Twój cel!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | wtorek, luty 12, 2013 - 09:32
Portret użytkownika Anonymous

Hej David!

Bardzo się ciesze, że trafiłam na Twoją stronę, bo dałeś mi nadzieję, że jestem w stanie nauczyć się angielskiego, tak by czuć się pewnie w rozmowie w obcym języku.
Kończe właśnie studia i zdałam sobie sprawę, że powinnam dobrze umieć angielski ale niestety nadal mam z nim problem. Angielski miałam ostatni raz kilka lat temu w szkole, potem uczyłam się wiele lat niemieckiego (niestety bez większych rezultatów - chyba tak jak Ty hiszpańskiego:)) Mam w sobie dużo motywacji, bo wiem że w mojej branży (z resztą teraz chyba w każdej!) angielski to podstawa podstaw ;) po za tym, rok w rok jeżdżąc za granicę wszystkie sprawy załatwia mój chłopak, bo nie mogę przemóc się i spróbować swoich sił w mowie. Mój problem polega na tym, że znam dużo słówek (wiadomo filmy, muzyka przez tyle lat zdarzyłam sie z nimi "osłuchać") oraz całych wyrażeń, nie mam problemu z uczeniem się nowych (chociaż zauwazyłam, że jak ich nie powtarzam, to zapominam) ale największym problemem jest strach przed mówieniem, że ktoś mnie nie zrozumie, że ja zapomnę, pomylę jakieś słowo itd. Drugi problem to taki, że jak już zaczynam mówić to i tak używam najprostszych słów i wyrażeń, a nowych słów zapominam użyć.

Posted by: Magda (niezweryfikowany) | wtorek, luty 12, 2013 - 05:12
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Magda!

Dziękuję bardzo za podzielenie się Twoją historią. :-) To fantastycznie, że masz tak dużo motywacji!

Nie wiem, czy już przeczytałaś je, ale jest kilka artykułów na moim blogu na temat pokonania strachu przed mówieniem:

http://www.linguatrek.com/blog/2013/01/pokonaj-sw%C3%B3j-l%C4%99k-przed-...

http://www.linguatrek.com/blog/2012/07/nikt-nie-b%C4%99dzie-si%C4%99-%C5...

http://www.linguatrek.com/blog/2011/05/how-to-overcome-your-fear-of-spea...

Mam nadzieję, że to pomoże!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | wtorek, luty 12, 2013 - 09:38
Portret użytkownika Anonymous

Cześć Dawid
W odpowiedzi na ponaglenie:)
Moja historia nauki języka to zawsze pożegnania i powroty.
Uczę się nieregularnie, ostatnio za Twoim przykładem zacząłem czytać ksiązkę w jęz.angielskim. Tą książką jest "Hobbit". U mnie z czytaniem nie jest źle, jednak mówienie to inna bajka;)
Ostatnio turyści pytali mnie ( w jęz.angielskim) o coś na ulicy i oczywiście na początku zupełnie brakowało mi słów i na pewno nie mówiłem składnie.
Wiem, że tylko ćwiczenia czynią mistrza:)
Więc Tobie i wszystkim życzę wytrwałości:)

Posted by: krzysiek (niezweryfikowany) | środa, luty 13, 2013 - 15:20
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Krzysiek!

Dzięki za napisanie komentarza tutaj. :-) Aha, "Hobbit" to fajna książka - przeczytałem ją kiedy byłem nastolatkiem, no i właśnie obejrzałem film 3D w kinie. ;-) Jeśli również słuchasz wersji audiobooka, to na pewno pomoże z mówieniem.

Proszę daj mi znać, jak Ci pójdzie!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | czwartek, luty 14, 2013 - 09:05
Portret użytkownika Anonymous

Siemanko David:)

Mam na imię Krzychu.

Na wstępie muszę Ci pogratulować wspaniałej roboty z e-book. Jest w nim zawartych wiele cennych wskazówek, które z powodzeniem wykorzystam w nauce. Powiem Ci, że do nauki angielskiego podchodzę na luzie, czerpiąc przy tym wiele radości.

Mam bzika na punkcie muzyki, kiedyś słuchałem tylko samych dźwięków instrumentalnych lecz po pewnym czasie zwróciłem uwagę na słowa i teksty i powiedziałem sobie "hej stary dlaczego by nie zacząć tłumaczyć tekstów z języka angielskiego na język polski i w ten sposób przyswajać nowe słówka i zwroty?" zamiast bezmyślnie wkuwać na blachę jakieś idiotyczne materiały szkolne.

Twoje rady bardzo mi pomogły i wzorowałem się na nich, a zwłaszcza to jak mówiłeś o tym, aby uczyć sie bez zbędnego stresu i w sposób sprawiający przyjemność:) W Twoim przypadku była to książka u mnie jest to muzyka:) Choć również bardzo lubię czytać, nie zdobyłem sie jeszcze na odwagę aby "zmierzyć sie" z książką:-) Wkrótce mam zamiar to zmienić.

ps.
David, uważam Ciebie za debeściaka (słowo debeściak- od angielskiego the best) lub jak to u nas na Górnym Śląsku mawiamy o kimś kto jest w porządku "swój chłop".
Swoją misją niesiesz niesamowite przesłanie motywacji dla takich jak ja raczkujących dopiero w świecie języków.

Z pozdrowieniami krzychu

Posted by: krzychu (niezweryfikowany) | piątek, luty 15, 2013 - 09:07
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Krzychu!

Dzięki za komentarz i miłe słowa. :-) To fantastycznie, że czerpiesz tak dużo radości przy nauce angielskiego. To powinno być dokładnie tak!

Tłumaczenie piosenek, które uwielbiasz, jest świetną metodą. :-)

Życzę Ci dalszych sukcesów w nauce!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | piątek, luty 15, 2013 - 12:10
Portret użytkownika Anonymous

Witam Serdecznie,

Ta sama historia u mnie. Czasem mam wrażenie, że te wszystkie podręczniki i reforma edukacji jest tak skonstruowana abyśmy nigdy się nie nauczyli żadnego z języków - THE SECRET COVENANT - taka mała teoria spisku. :)

Co prawda udało mi się podnieść poziom języka ang. aczkolwiek, przy każdej konwersacji gdzieś te zasady gramatyczne się walają po pokoju co spowalnia w bardzo dużym stopniu komunikatywność.

So what makes a good communicator?

Jak mówi jedna z piosenek Touch and Go - Ecoutez and Repetez! I wszystko.

Jednym z lepszych sposobów na naukę języka jest - I TO NIE JEST PROSTE OD RAZU OSTRZEGAM:

* nie uczenie się pojedynczych słów z tzw word banks.
* nie uczenie się jednej części mowy - tylko jak się uczymy nowego słówka, to poznajemy jego permutations - adj, noun, adv, verb.
* TA metoda jest Pana Prof. Krzyżanowskiego - bierzemy tekst po ang. -> tlumaczymy go na polski -> zostawiamy na 1-2 dni -> bierzemy ten sam tekst -> tłumaczymy go na ang i porównujemy z wersją orginalną -> początki będą MEGA trudne ale poźniej już coraz łatwiej.

Hope that helps!

Pozdrawiam

Dominik Sosen

Posted by: Dominic (niezweryfikowany) | piątek, luty 15, 2013 - 12:06
Portret użytkownika Anonymous

Tam nieuczenie razem* - nie z rzeczownikami piszemy razem. Sorry. :)

Posted by: Dominic (niezweryfikowany) | sobota, luty 16, 2013 - 03:22
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Dominik!

Dzięki za podzielenie się Twoją historią i poradami. :-) Na pewno będą komuś pomocne w przyszłości.

Gratuluję Ci postępów! Co do gramatyki: zupełnie się zgadzam. Zawszę mówię mniej gramatycznie, kiedy staram się myśleć o gramatyce podczas mówienia. ;-)

Życzę Ci dalszych sukcesów w nauce!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | sobota, luty 16, 2013 - 10:38
Portret użytkownika Anonymous

Witaj, David!
Ja motywację do nauki języka znalazłam dopiero rok temu, gdy postanowiłam wyjechać do Stanów. Ale niewiarygodne, jak taka motywacja jest potrzebna i jakie w tym czasie zrobiłam postępy!
Cóż, powiem szczerze, że jestem wielką fanką literatury, a także sama trochę piszę. Dodając do tego angielski, wychodzi całkiem dobra metoda - tłumaczenie (z angielskiego na polski). Oprócz codziennych zajęć, każdego dnia poświęcałam 1-2 godziny na tłumaczenie i w taki oto sposób po pół roku mam własne, świeżutkie i jak najbardziej odpowiednie tłumaczenie pierwszej części Zmierzchu (pokazałam nauczycielce angielskiego - sprawdziła - potwierdziła) ;-) Dlatego uważam, że każdy powinien tworzyć własną metodę w zależności od osobowości i upodobań! Do tego wszystkie dochodziła w moim przypadku zwykła nauka w szkole, powtarzanie słówek i gramatyki, a również jedna tygodniowo godzina zajęć z mówienia w języku angielskim (również z moją świetną nauczycielką angielskiego :) ). Efekty są jak najbardziej satysfakcjonujące!
Pozdrawiam! ;-)

Posted by: Maria (niezweryfikowany) | piątek, luty 15, 2013 - 12:10
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Maria!

Dzięki za podzielenie się Twoją historią!

Czy to znaczy, że tylko postanowiłaś wyjechać do Stanów? Czy już wyjechałaś? W każdym razie mam nadzieję, że to pójdzie Ci dobrze tutaj w USA i jeśli kiedyś będziesz w pobliżu Milwaukee (to moje miasto), proszę daj mi znać. :-)

To fantastycznie, że stworzyłaś taką fajną metodę dla Ciebie! Gratulacje!

Życzę Ci dalszych sukcesów i fajnego pobytu w USA!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | sobota, luty 16, 2013 - 10:42
Portret użytkownika Anonymous

Czesc David:)

Przepraszam,ze zajelo mi to tyle czasu,ale nie moglem wczesniej.
Moja historia z jezykiem jest skomplikowana.
Jako mlody chlopak lubilem jezyk angielski,bo kojarzyl mi sie z bohaterami westernow i innych filmow from USA.
Moja nauka polegala na sluchaniu i powtarzaniu tego co slyszalem odnosnie danej sytuacji z ktora sobie dane zdanie lub wyraz kojarzylem.Nastepnie staralem sie szukac w roznych zrodlach poprawnej gramatyki.
W szkole mialem kontakt z jezykiem niemieckim i w tej wlasnie chwili jestem w Niemczech i chcac nie chcac musze sie go uczyc.
W szkole rowniez uczylem sie rosyjskiego i widze ze teraz tez mi sie przydaje bo pracuje z wieloma rosjanami.Zreszta bedac wczesniej krotko w Anglii,bywaly sytuacje,ze ludzie ktorzy przybyli ze wschodu nie potrafili mowic po angielsku,tak ze musialem z nimi porozumiewac sie po rosyjsku.
Akurat byli to obywatele Lotwy,ale uczyli sie rosyjskiego od dziecka.
Pamietam,ze przebwajac w Anglii musialem sobie sam radzic w wielu sytuacjach w urzedach i to mi pomoglo.
Ale wiem,ze potrzebuje wiecej by sie angielskiego dobrze nauczyc.
Brak kontaktu z jezykiem to cofanie sie.
Dziekuje i pozdrawiam serdecznie David.
Podoba mi sie Twoja fascynacja nauka jezykow,ktora zarazasz innych.
Adrian

Posted by: Adrian (niezweryfikowany) | sobota, luty 16, 2013 - 09:04
Portret użytkownika David Snopek

Cześć Adrian!

Dzięki za podzielenie się Twoją historią. :-)

To fantastycznie, że miałeś tak dużo okazji, żeby używać wszystkich Twoich języków w praktyce! Również brzmi jak miałeś dobrą metodę do nauki angielskiego, zwłaszcza jeśli to, co powtarzałeś, pochodziło z tych filmów z USA. ;-)

Życzę Ci dalszych postępów w nauce wszystkich Twoich języków!

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | sobota, luty 16, 2013 - 10:47

Dodaj nową odpowiedź

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie. If you have a Gravatar account, used to display your avatar.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd> <blockquote>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
By submitting this form, you accept the Mollom privacy policy.